Wiedeński melanż

Wiedeń to nie tylko muzyka klasyczna, ale też elektroniczna. Kultura klubowa właśnie przeżywa swój rozkwit.

24.05.2015

Czyta się kilka minut

Nawet Madonna chciała, żeby Peter Kruder & Richard Dorfmeister zremiksowali jedną z jej piosenek. Odmówili. W połowie lat 90. panował boom na remiksy. Kruder & Dorfmeister byli w tej dziedzinie mistrzami, runęła więc lawina zamówień. Dla Depeche Mode remiks zrobili. Dla Madonny – nie.
Maksisingiel w tamtych czasach musiał zawierać jeszcze inne piosenki artysty lub remiksy, jeśli miał być notowany na listach brytyjskich. Kruder & Dorfmeister z remiksów często robili sztukę. Nie dodawali po prostu nowego, tanecznego beatu, lecz komponowali utwór od nowa – z pojedynczymi i starannie zmiksowanymi samplami. Dziś należą do najważniejszych muzyków downtempa. Kunsztownymi kolażami nowoczesnych i dawnych stylów, dubu, hip-hopu, bossa novy i drum’n’bassu, przywrócili ten gatunek do życia. Wciąż podkreślali, że Wiedeń – z Schubertem i Mozartem – miał na nich duży wpływ. W wielu wiedeńskich kawiarniach i klubach całymi latami można było słuchać downtempa. Jeszcze dziś wiele zespołów i muzyków nawiązuje do tego stylu.
Mieszankę rozmaitych stylów gra też austriacki muzyk odnoszący obecnie największe sukcesy – Parov Stelar, uważany za wynalazcę elektro swingu. Styl ten łączy tradycyjny swing z dzisiejszymi rytmami i dźwiękami. Na imprezy klubowicze przychodzą w garniturach, kapeluszach i sukienkach, jak w „szalonych latach dwudziestych”.
Światowego formatu muzykę elektroniczną komponuje Christian Fennesz. Lecz gdy Parov Stelar cieszy się popularnością także w Austrii, tylko nieliczni Austriacy wiedzą, kim jest Fennesz. Nic dziwnego, skoro często rezygnuje z wyraźnych rytmów i melodii, a jego abstrakcyjne, elektroniczne dźwięki często brzmią zimno i intelektualnie.
Jego album „Endless Summer” uchodzi za kamień milowy w elektronice progresywnej. W ostatnich trzech latach preferowano, jak się zdaje, przyjemny, miękki house. Jeśli w ogóle istniał jakiś dominujący trend, to właśnie ten. A przecież w klubach tego miasta gra się prawie wszystko, co jest grane w Europie. W Wiedniu są co najmniej dwa kluby światowego formatu – Pratersauna i Grelle Forelle. Z myślą o lokalnej scenie wprowadzono tańsze bilety i napoje. Od pięciu lat metro jeździ całą noc, a godzinę zamykania lokali przesunięto na szóstą. Wiedeń wprawdzie wciąż jeszcze nie jest Berlinem, ale kultura klubowa przeżywa tu boom.
Muzyka elektroniczna ma tę zaletę, że zwykle obywa się bez słów, łatwiej więc przekracza granice. Dlatego – a także ze względu na klasyczną tradycję muzyczną Wiednia i poziom wykształcenia muzycznego – od początku była interesującym gatunkiem dla austriackich artystów. Międzynarodowy szacunek i poważanie raz za razem stają się ich udziałem. Dorian Concept wydał w minionym roku fantastyczny album nakładem brytyjskiej wytwórni Ninja Tune, fetowany Brytyjczyk Sohn mieszkał w Wiedniu długie lata, Camo & Krooked remiksują utwory takich światowych gwiazd popu jak Lana Del Rey. Rozmaitość i jakość muzyki elektronicznej w tym niewielkim kraju jest zupełnie zdumiewająca. Może jednak mówienie o Austrii jako kraju muzyki wcale nie jest aż takim błędem. ©

Przeł. Barbara Ostrowska

STEFAN NIEDERWIESER jest redaktorem naczelnym wiedeńskiego pisma kulturalnego „The Gap”, członkiem zespołu TNT Jackson i DJ-em.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2015

Artykuł pochodzi z dodatku „Austriackie Forum Kultury