Franciszek do wstrzyknięcia

Watykan rozpoczyna negocjacje z biskupami niemieckimi w sprawie postulatów Drogi Synodalnej. Ubiegłotygodniowe spotkanie sześciu najważniejszych kardynałów kurii z siedmioma reprezentantami episkopatu Niemiec (pierwsze z serii, jak informuje krótki komunikat) to znak, że po okresie prężenia muskułów zdecydowano się pójść po rozum do głowy.
Watykańsko-niemiecki „okrągły stół” jest wydarzeniem wyjątkowym. Stolica Apostolska nie ma zwyczaju pertraktowania z episkopatami, z którymi zresztą spotyka się tylko raz na kilka lat, podczas tzw. wizyt ad limina. Biskupi niemieccy byli na niej w listopadzie ub. roku, przedstawiając propozycje reform przyjęte podczas obrad Drogi: diakonat kobiet, zmiany w etyce seksualnej, zniesienie obowiązkowego celibatu i ograniczenie władzy biskupiej na rzecz rady, w której skład wchodziliby też świeccy.
Watykan odpowiedział listem do bp. Georga Bätzinga, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec, przestrzegającym przed podejmowaniem decyzji, które są w wyłącznej kompetencji papieża. Jego ostrą formę uznano za odcięcie się od Drogi Synodalnej.
Ubiegłotygodniowe spotkanie można uznać za koniec „zimnej wojny”, której eskalacja (bo ustąpić nie zamierzają ani środowiska konserwatywne, wywierające presję na Rzym, ani niemieccy świeccy, domagający się od biskupów realizacji reform) mogłaby zakłócić nadchodzący synod, a nawet doprowadzić do rozłamu, czego boi się papież. Uznano, że pora na kompromis: Watykan powstrzyma się od krytyki Drogi Synodalnej, Niemcy – od powoływania rady. Przynajmniej na jakiś czas. ©℗
Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Masz konto? Zaloguj się
365 zł 115 zł taniej (od oferty "10/10" na rok)