W domu ojca

W opowieści o nieposłusznych tradycji kochankach, zamkniętej klamrą przez dwie żydowskie uroczystości, nade wszystko wybrzmiewa słodko-gorzki hymn o miłości, która przynosi ból, a zarazem uwalnia i otwiera.

31.07.2018

Czyta się kilka minut

Kadr z filmu „Nieposłuszne” / M2 FILMS
Kadr z filmu „Nieposłuszne” / M2 FILMS

Niebezpieczne związki erotyki i religii ekscytowały filmowych opowiadaczy od zawsze. Odsłanianie tego, co wstydliwie zakryte, czy dramatyzowanie napięcia między intymnością a kontrolującą ją instytucją stało się synonimem ekranowego „przekroczenia”. Tego też można było spodziewać się po filmie o zakazanej miłości, wybuchłej między ortodoksyjną Żydówką a jej wyzwoloną przyjaciółką.

Kto jednak miał okazję widzieć wcześniejsze filmy Sebastiána Lelio, domyśli się, że i tym razem karty zostały rozdane trochę inaczej. Nagrodzona w Berlinie „Gloria” (2011) nie była przecież opowieścią o erotycznych przygodach starszej pani, ale hołdem złożonym tej, która potrafi podnieść się mimo największych upokorzeń. Z kolei uhonorowana Oscarem „Fantastyczna kobieta” (2017) bez cienia sensacji, za to z dużą dozą empatii pozwalała wejść w buty osoby transpłciowej. Pochodzący z Chile reżyser przeszedł długą drogę od debiutanckiej „Świętej rodziny” (2005), bardzo zresztą „nieświętej”, aż do anglojęzycznego melodramatu z udziałem kobiecych gwiazd: Rachel ­Weisz i Rachel McAdams. Ich fizyczna atrakcyjność, tudzież sposób filmowania scen erotycznych, powściągliwy i sugestywny jednocześnie, uruchamiają wyobraźnię, lecz zawiodą tych, którzy oczekiwaliby spełnienia swoich mokrych snów. W „Nieposłusznych” nade wszystko wybrzmiewa bowiem słodko-gorzki hymn o miłości, która przynosi ból, a zarazem uwalnia i otwiera.

W filmie tym Pieśń nad Pieśniami spotyka się z „Lovesong” zespołu The Cure, chcąc podkreślić, że bohaterki, choć czują podobnie, należą do dwóch zupełnie różnych światów. Pomost między nimi przerzuciła wcześniej pisarka Naomi Alderman, wywodząca się ze środowiska ortodoksyjnych Żydów z londyńskiego Hendon. Z pomocą Rebekki Lenkiewicz, współscenarzystki „Idy”, Lelio zaadaptował jej powieść wydaną u nas nie tak dawno pod tytułem „Nieposłuszeństwo”, i właśnie tę podwójną obecność w tradycyjnej wspólnocie, równoczesne zadomowienie i wyobcowanie, odczuwa się w filmie na każdym kroku. Grana przez ­Weisz zbuntowana Ronit, pracująca jako fotograficzka w Nowym Jorku, kiedyś uciekła z tego świata. Tymczasem Esti ­(McAdams) stała się jego organiczną częścią, poślubiając wskazanego przez starszyznę chłopaka. Śmierć ojca Ronit, szanowanego rabina, staje się okazją do ponownego spotkania obu kobiet, lecz także symbolicznym dla nich końcem i początkiem. Podobnie jest z samym filmem, który domyka pewne drzwi, by za chwilę otworzyć inne.

Duch żydowskiego patriarchy unosi się nad „Nieposłusznymi” – i to w jego domu dochodzi do najbardziej istotnych momentów z życia Esti i Ronit. Twórcy nie demonizują jednak samej religii, ani nie egzotyzują jej obrzędów, pozwalając ortodoksyjnym wyznawcom zarówno na ludzkie słabości, jak i gesty wielkoduszne. W przeciwieństwie do filmu „Oczy szeroko otwarte” (2009) Haima Tabakmana, gdzie w ultrakonserwatywnej społeczności żydowskiej miłość homoseksualna skazana była na całkowitą klęskę, Lelio ukazuje judaizm z perspektywy bardziej postępowej i dopomina się o swobodniejsze, choć zarazem wnikliwsze odczytanie jego przykazań. Równocześnie sugeruje, że nieżyjący rabin, stojący ongiś na straży surowych obyczajów, miał dostęp do najgłębszych pokładów wiary, co staje się wyzwaniem dla jego duchowych spadkobierców. W tym sensie film Lelio daje się odczytywać jako minitraktat o dziedziczeniu, które nie może być li tylko mechanicznym przejęciem schedy, ale wymaga jej przemyślenia i przepracowania, w zgodzie z własnym sumieniem. Tytułowe nieposłuszeństwo oznacza po prostu wolną wolę, o której słyszymy w otwierającym film kazaniu. I tu trzeba dodać, że scenariusz radzi sobie z tą prawdą raz lepiej, raz gorzej, czasem zachowując wymowne milczenie, to znów dopowiadając swoje przesłanie aż do końca.

Myliłby się ten, kto by sądził, iż opowieść o nieposłusznych tradycji kochankach, zamknięta klamrą przez dwie żydowskie uroczystości, to film wyłącznie o tłamszeniu kobiet przez religijny system. Esti nosi tradycyjną perukę, wypełnia małżeńskie obowiązki, a przy tym jest wykształcona i pracuje w szkole dla dziewcząt. Jej mąż Dowid (Alessandro Nivola), znawca Tory i nauczyciel w jesziwie, również w jakimś sensie okazuje się ofiarą patriarchalnej kultury. Tymczasem używająca życia, paląca jak smok, ubrana w skórzaną kurtkę marnotrawna córka rabina wcale nie jest tak wyluzowana, jak by się mogło wydawać. Na ile z powodu dziedzicznego obciążenia, na ile przez swe wykorzenienie – pozostaje sprawą dyskusyjną. Lelio, wrażliwy jak zawsze na problemy kobiet, ledwie szkicuje rysunki swoich postaci, wiele pozostawiając samym aktorkom. Ich czyste, ruchliwe twarze, często filmowane w zbliżeniach, opowiadają nam tu osobną historię, zakrywając i odkrywając tyle, ile trzeba. ©

NIEPOSŁUSZNE (Disobedience) – reż. Sebastián Lelio. Prod. Wielka Brytania/ Irlandia/USA 2017. Dystryb. M2 Films. W kinach od 3 sierpnia.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyczka filmowa „Tygodnika Powszechnego”. Pisuje także do magazynów „EKRANy” i „Kino”, jest felietonistką magazynu psychologicznego „Charaktery”. Współautorka takich publikacji, jak „Panorama kina najnowszego”, „Szukając von Triera”, „Encyklopedia kina”, „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 32/2018