Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
„Ten esej jest próbą uważniejszego słuchania” – pisze w przedmowie do swojej książki George Steiner. W co wsłuchuje się autor? W język literatury, który przechowuje i przekazuje myśl filozoficzną. I na odwrót: w filozoficzny sposób pisania, który przyjmuje literacką formę. Interesuje go związek filozofii i poezji. Według Steinera obie wywodzą się ze wspólnego – trudnego do uchwycenia, zdefiniowania i opisania – muzycznego źródła. W różnych okresach historycznych pewni twórcy próbowali się do tego źródła zbliżyć. Autor bardzo skromnie definiuje cel swoich rozważań: zależy mu na zaznaczeniu interakcji między przedstawicielami obu światów, na odnotowaniu sporów i walk, zażyłości oraz nieufności, z jaką się do siebie odnoszą. „Dlaczego koniec »Fenomenologii ducha« Hegla miałby być lepszy od »rien de rien« Edith Piaf, podwójnej negacji, którą Hegel by pochwalił?”. Żeby odnaleźć powinowactwo między tymi tekstami, trzeba inaczej słuchać. ©℗