Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Jeden z organów KE musi podjąć w listopadzie decyzję, czy zezwolić na dalsze stosowanie glifosatu, środka chwastobójczego produkowanego przez amerykański kolos agrochemiczny Monsanto (m.in. pod nazwą handlową Roundup). Jest to nie tylko najczęściej stosowany środek ochrony roślin na świecie, ale opoka nowego rodzaju rolnictwa, w którym producent pestycydów zarazem sprzedaje nasiona odmian uodpornionych na ten środek, przez co podwójnie uzależnia rolników. Zakazać Roundupu to praktycznie wymusić na rolnictwie wielkotowarowym głęboką zmianę paradygmatu. Przeciwnicy glifosatu przytaczają badania wskazujące na jego potencjał rakotwórczy. Producent ma swoich ekspertów i współfinansuje rozliczne badania, które dowodzą jego nieszkodliwości. W takich sytuacjach hiperregulacyjne skłonności Brukseli to ostatnia reduta obrony przed przemożnym oddziaływaniem korporacji bogatszych od niejednego państwa. ©℗