Twarze atomu

Fryderyk Joliot-Curie

24.08.2010

Czyta się kilka minut

- francuski fizyk urodzony w 1900 r. w Paryżu. W 1925 r. rozpoczął pracę jako asystent Marii Skłodowskiej-Curie w Instytucie Radowym. Rok później poślubił jej córkę, Irenę. Małżonkowie, pracując wspólnie, odkryli i opisali zjawisko sztucznej promieniotwórczości, za co zostali uhonorowani Nagrodą Nobla z chemii w 1935 r. Następnie sam Fryderyk w Coll?ge de France prowadził badania nad reakcją łańcuchową oraz kontrolowaną reakcją nuklearną przy użyciu radu i ciężkiej wody. Po inwazji Niemiec na Francję udało mu się wyniki prac wywieźć do Anglii. W czasie wojny angażował się w działania ruchu oporu, zakładał we Francji komunistyczną partyzantkę. Po 1945 r. rozpoczął pracę w ośrodku badań jądrowych w Orsay, następnie powrócił do Coll?ge de France, by w 1956 r., po śmierci żony, przejąć jej obowiązki szefa katedry fizyki na Sorbonie. W jego życiu polityka nieustannie przeplatała się z nauką - z powodu lewicowych przekonań w roku 1950 musiał odejść ze stanowiska w Orsay. Pełnił też funkcję prezydenta Światowej Rady Pokoju. Zapamiętany został jako typ naukowca, który doskonale spełnia się w pracy zespołowej - wspólne dokonania z Ireną Joliot-Curie porównywane są z tandemem, jaki tworzyli Maria Skłodowska-Curie i Piotr Curie. Za swoje zasługi otrzymał Legię Honorową.

J. Robert Oppenheimer

- urodzony w Nowym Jorku w 1904 r., najstarszy syn niemieckich Żydów - malarki i importera wyrobów włókienniczych. Studiował chemię na Uniwersytecie Harvarda, w trakcie studiów, które ukończył w 1925 r., zainteresował się także fizyką. Po ich ukończeniu wyjechał do Europy; niedługo zagrzał miejsce w Laboratorium Cavendisha w Cambridge. Tytuł doktora uzyskał w 1927 r. w Getyndze, głównym podówczas ośrodku fizyki teoretycznej. Następnie powrócił do Stanów Zjednoczonych. Do 1947 r. był profesorem Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, wykładał także w California Institute of Technology. W owym czasie jego praca koncentrowała się na zagadnieniach astrofizyki, fizyki jądrowej, spektroskopii i teorii pól kwantowych. W latach 30. XX w. jako pierwszy zasugerował istnienie czarnych dziur. Już w początkach II wojny światowej włączył się w badania prowadzące do powstania broni atomowej. W czerwcu 1942 r. został kierownikiem naukowym projektu "Manhattan". Wedle jego wskazań zbudowane zostały laboratoria w Los Alamos. 16 lipca 1945 r. naukowcy tam pracujący przeprowadzili pierwszą eksplozję nuklearną w Alamagordo. Oppenheimer, sam określany mianem ojca bomby atomowej, nazwał zakończoną powodzeniem próbę "Trinity". Po udanym wybuchu miał wypowiedzieć słowa pochodzące ze świętej księgi hinduizmu, "Bhagawadgity": "Jasność tysiąca słońc rozbłysłych na niebie oddaje moc Jego potęgi. Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów". Po wojnie Oppenheimer został przewodniczącym komitetu doradczego Komisji Energii Atomowej. Występował wówczas przeciwko rozwojowi badań nad bombą wodorową i głosił potrzebę kontroli zbrojeń atomowych. W 1953 r. na skutek tych poglądów został oskarżony o komunistyczne sympatie i pozbawiony dostępu do dokumentów państwowych. Swoistą rehabilitacją było przyznanie mu przez prezydenta Lyndona Johnsona Nagrody Enrico Fermiego. Do 1966 r. wykładał w Princeton. Zmarł rok później na raka krtani.

Enrico Fermi

- urodzony w 1901 r. w Rzymie. Fizyką zainteresował się jako czternastolatek, by wypełnić czas i złagodzić żałobę po śmierci brata. W 1922 r. ukończył Sculoa Normale Superiore w Pizie, potem przebywał w ośrodkach naukowych w Getyndze i Leydzie. Po powrocie został profesorem fizyki rzymskiego uniwersytetu. W 1938 r. otrzymał Nagrodę Nobla za badania mające na celu odkrycie nowych substancji promieniotwórczych i odkrycie selektywnego działania spowolnionych neutronów. To ostatnie udało się uczonemu zaobserwować przypadkiem, gdy między neutronami a bombardowanym przez nie celem umieścił parafinę. Wykazał także, idąc tropem odkrycia w 1938 r. sztucznej radioaktywności przez Irenę Curie i jej męża Fryderyka Joliot, że poddawanie niemal każdego pierwiastka takim zabiegom prowadzi do przemian jądrowych (nuclear transformation). Mimo tego odkrycia Fermi i jego współpracownicy przeoczyli, że podczas bombardowania spowolnionymi neutronami uranu dochodziło do rozszczepienia jądrowego. Naukowcy uznali ten proces za dowód powstania nowych pierwiastków transuranowych, o czym Fermi obwieszczał podczas odbierania Nagrody Nobla. Dopiero kilka lat później, w 1938 r., dwoje niemieckich naukowców Lise Meitner i Otto Hahn zauważyło jako pierwsi, że w wyżej opisanych reakcjach dochodzi do rozszczepienia jądra atomowego. Fermi zaś w tym samym roku wyemigrował z Włoch do Stanów Zjednoczonych, gdzie po epizodzie pracy na Columbia University w Nowym Jorku przeniósł się do Chicago. Pod stadionem tamtejszego uniwersytetu udało mu się wraz z zespołem skonstruować pierwszy w historii reaktor nazwany "stosem Fermiego". W jego skład wchodziło ok. 40 tys. wyprodukowanych specjalnie bloków grafitowych oraz kilka ton uranu umieszczonego w wydrążonych w nich otworach. 2. 12. 1942 r. o godz. 14.20 uruchomiono maszynerię, w której przez 28 minut dochodziło do samopodtrzymującej się reakcji łańcuchowej. Ten moment uważa się za początek ery atomowej. Sam Fermi włączył się jako jeden z liderów w prace nad projektem "Manhattan", ściśle tajnym programem, którego efektem była produkcja bomby atomowej. Między innymi dlatego nazywamy jest "Ojcem bomby atomowej". Po wojnie, do śmierci w 1954 r., wykładał fizykę na uniwersytecie w Chicago, zajmował się też zaawansowaną matematyką, znajdując wielką radość w badaniu nietypowych wielkości (np. "Ilu stroicieli pianin pracuje w Nowym Jorku?"), nad którymi do dzisiaj łamią sobie głowy matematycy. Na jego cześć pierwiastek o liczbie atomowej 100 nazwano fermem.

Ernest Rutherford

- urodzony w 1871 r. nowozelandzki fizyk i chemik. W 1895 r. przybył do Europy. Rozpoczął pracę w słynnym Laboratorium Cavendisha w Cambridge. Tam prowadził badania nad promieniowaniem wytwarzanym przez niektóre pierwiastki chemiczne. Odkrył, że składa się ono z dwóch części posiadających ładunek elektryczny. Promienie o dodatnim ładunku nazwał promieniami alfa, te o ujemnym - promieniowaniem beta. W 1908 r. otrzymał Nagrodę Nobla z chemii za udowodnienie, że źródłem promieniotwórczości jest spontaniczny rozpad atomów.

Udało mu się potwierdzić eksperymentalnie istnienie jądra atomowego w słynnym eksperymencie nazwanym jego imieniem. Kilka lat spędził Rutherford na kierowaniu badaniami nad akceleratorem protonów, protoplastą słynnego dziś Zderzacza Hadronów. Ziścił też marzenie średniowiecznych alchemików, dokonując przemiany azotu w tlen. Mawiał, że nauka dzieli się na "fizykę i zbieranie znaczków".

Podczas pierwszej wojny światowej opracował metodę namierzania niemieckich łodzi podwodnych dzięki nasłuchowi. Ze swoim uczniem współpracował też przy konstruowaniu pierwszego licznika cząstek, dziś nazywanego licznikiem Geigera. Zmarł w 1937 r.

Leó Szilárd

- węgierski fizyk i biolog molekularny, urodzony w 1898 r. w Budapeszcie. Tam też zaczął studiować elektrotechnikę. Gdy wybuchła I wojna światowa, przeniesiony został do szkoły oficerskiej, zaś w 1920 r. trafił do Berlina. Na tamtejszym uniwersytecie, rozpocząwszy studiowanie wymarzonej fizyki, poznał Maxa Plancka i Alberta Einsteina. Uzyskał tytuł doktora w 1926 r. Jego działaniom na polu nauki towarzyszył zmysł praktyczny - w 1926 r. opatentował cyklotron, cykliczny akcelerator cząstek obdarzonych ładunkiem elektrycznym. W 1933 r. ucieka z Niemiec i osiada na jakiś czas w Londynie. Podczas pracy naukowej w tamtejszym szpitalu odkrywa efekt rozdziału chemicznego izotopów (tzw. efekt Szilárda-Chalmersa). Patentuje także kolejne wynalazki będące efektem bombardowania jądra atomowego neutronami, określone jako "Polepszenia przy przemianie pierwiastków chemicznych". A jest to np. bateria nuklearna, znana z dzisiejszych satelitów, oraz zarysy fuzji jądrowej (nie wprowadził w tym zakresie terminologii). We wnioskach opisał także reakcję łańcuchową przy przekroczeniu masy krytycznej - stanowiącej podstawę energii i broni jądrowej. Patent został mu przyznany w 1936 r. Szilárd był prawdziwym wizjonerem i prawdopodobnie jako pierwszy wpadł na pomysł skonstruowania bomby atomowej. Idea nuklearnej reakcji łańcuchowej dopadła go ponoć niespodziewanie, podczas oczekiwania na czerwone światło w Londynie, jako skutek poirytowania tym, że Ernest Rutherford określił jego pomysł czerpania energii z atomu jako wzięty z księżyca. W 1938 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, gdzie zaczął pracę na Columbia University. W 1942 r. wraz z Enrico Fermim wywołał pierwszą reakcję łańcuchową w reaktorze, stwierdziwszy wcześniej, że najlepszym pierwiastkiem do dokonania tego eksperymentu będzie uran. Co ciekawe, obaj naukowcy byli współwłaścicielami patentu na reaktor. Szilárd był również pomysłodawcą napisanego przez Einsteina listu do prezydenta Roosevelta, w którym opisana została idea broni jądrowej oraz zachęta do rozwinięcia programu prowadzącego do jej skonstruowania. Paradoksalnie, w czasie wojny Szilárd zdawał się być coraz bardziej poirytowany tym, że wojsko zyskuje coraz większą kontrolę nad jego wynalazkami. W 1945 r., kiedy było już wiadome, że USA planują zrzucenie bomby na Japonię, naukowiec jawnie przeciwstawił się takiemu wykorzystaniu energii jądrowej. Resztę życia poświęcił biologii molekularnej oraz działaniom na rzecz promocji pokojowego wykorzystania energii atomowej oraz kontroli zbrojeń. Zmarł w 1964 r. ?h

Henri Becquerel

- francuski fizyk i chemik urodzony w Paryżu w 1852 r., potomek słynnych naukowców francuskich, odpowiedzialnych m.in. za rozwój elektrochemii i badanie zjawiska fluorescencji, co zaważyło na jego odkryciach. Studiował także inżynierię, poza prowadzeniem badań był też głównym inżynierem ministerstwa dróg i mostów.

Zafascynowany pracami Wilhelma Roentgena, wykonał milowy krok w dziedzinie badań nad promieniotwórczością. Jego największym osiągnięciem było odkrycie zjawiska radioaktywności, czego dokonał badając fluorescencję rud uranu. Becquerel eksperymentował na szklanych płytach fotograficznych, na których umieszczał owinięte w czarny papier materiały promieniotwórcze. Początkowo uważał, że ślady kryształów uranu na powłokach fotograficznych są efektem działania promieni UV, ale doświadczenie powtórzone przy zachmurzonym paryskim niebie kazało mu podejrzewać, że użyte materiały emitują jakąś formę promieniowania bez pomocy zewnętrznego źródła energii. Został uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie fizyki w 1903 r. razem z Marią i Piotrem Curie. Na jego cześć jednostkę radioaktywności w układzie SI nazwano bekerelem. ?h

Maria Skłodowska-Curie

- urodzona w 1867 r. w Warszawie fizyczka i chemiczka. Pochodziła z rodziny nauczycielskiej. Po ukończeniu gimnazjum udzielała korepetycji, potem podjęła pracę jako guwernantka, wspierając finansowo siostrę studiującą medycynę w Paryżu. Po rozlicznych perypetiach sama w 1891 r. także osiadła w Paryżu, gdzie jako pierwsza kobieta w historii zdała egzaminy wstępne na wydziały chemii i fizyki na Sorbonie. Tam uzyskała licencjaty z chemii i fizyki, później z matematyki, oraz poznała przyszłego męża, Piotra Curie, doktoranta Henriego Becquerela. Ten rekomenduje ją swojemu mentorowi. Maria rozpoczyna pracę nad doktoratem, który broni w 1903 r. Badania doprowadziły ją do rozwikłania zagadki prawdopodobnych przyczyn zjawiska radioaktywności jako efektu rozpadu jąder atomowych.

Właśnie za opracowanie teorii zjawiska promieniotwórczości wraz z mężem w tym samym roku otrzymuje Nagrodę Nobla z fizyki. Badania doprowadzają uczoną do odkrycia polonu i o wiele bardziej radioaktywnego radu (równolegle kieruje także badaniami nad leczeniem raka za pomocą promieniotwór­czości). Za te dokonania Komitet Noblowski honoruje ją po raz drugi, tym razem w dziedzinie chemii, w roku 1911. Dzięki tej nagrodzie w 1914 r. powstał Instytut Radowy, dziś Institut Curie, ośrodek naukowy skupiający uczonych prowadzących badania z zakresu chemii, fizyki i medycyny. Podczas wojny porzuciła pracę naukową, zajmując się organizacją przyfrontowych sal rentgenowskich i samochodowych laboratorów.

Po wojnie wróciła do kierowania Instytutem oraz prowadzenia fundacji, która zajmowała się tworzeniem ośrodków leczenia chorób nowotworowych. Zmarła na białaczkę w 1934 r. w alpejskiej klinice w Passy. Chorobę najpewniej wywołały wysokie dawki promieniowania pochłonięte podczas prowadzonych badań. opr. kat

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2010

Artykuł pochodzi z dodatku „W stronę atomu 1 (35/2010)