Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
1
Twierdząca odpowiedź nie budzi (na ogół) wątpliwości; zresztą: trwa (i długo jeszcze trwać będzie) żmudny proces utrwalania form aktywności tamtej opozycji. Spory zaczynają się wtedy, gdy trzeba powiedzieć, kto z opozycjonistów był wtedy najważniejszy, czyja działalność doprowadziła do upadku starego porządku.
2
Czy opozycyjność sprzed 1989 roku powinna być nagradzana? Tę kwestię rozstrzygnięto praktycznie w czasie obrad Okrągłego Stołu, dopuszczając opozycyjnych działaczy do współrządzenia. W latach następnych okazało się, iż jedni ludzie z podziemia potrafią sprzedawać swe zasługi lepiej, a inni – gorzej. Okazało się także, iż walka z władzami stanu wojennego jest czymś zupełnie innym niż zajmowanie się polityką w gwałtownie się przekształcającym (i dostosowującym się do reguł demokracji) państwie. Nic dziwnego, iż opozycyjne biografie nieco zblakły i przestały być najważniejszym argumentem w walce o władzę (i konkretne stanowiska).
3
Czy demokratyczna Polska powinna wypłacać pieniężne odszkodowania tym, którzy byli w PRL prześladowani za swą działalność polityczną? Tę kwestię uregulowano na drodze prawnej; dawni opozycjoniści mogą składać wnioski o odszkodowanie do sądu, ten zaś może roszczenie uznać (ustalając wysokość odszkodowania) albo odrzucić. Wiele zależy od determinacji wnioskodawcy, od umiejętności przedstawienia przez niego własnych zasług, od wiedzy sędziego o czasach PRL... Nie wiem, czy jest to doskonały sposób oceny przeszłości i wyrównywania dawnych krzywd. Mam sporo wątpliwości.
4
Sąd Okręgowy w Warszawie, przychylając się do wniosku Zbigniewa Romaszewskiego, przyznał mu 240 tys. złotych jako rekompensatę za prześladowania, jakie go spotkały w latach 1976–1989 (zwłaszcza za 711 dni w więzieniu). Cezary Łazarewicz opisał sprawę w „Newsweeku” (nr 4/2013), nazywając wspomniany wniosek „rachunkiem za cierpienie”. Ton artykułu mógłby być spokojniejszy; problemu w nim poruszonego nie powinno się lekceważyć. Czy dwadzieścia lat zasiadania w Senacie RP i Order Orła Białego to za mała nagroda?
5
Nikomu nie można zabronić składania (przewidzianego przez prawo) wniosku o odszkodowanie. Sensowne natomiast wydaje się przyznawanie go tym przede wszystkim, którym za ich postawę i działania nie zapłacono państwowymi stanowiskami i najwyższymi odznaczeniami.