Trochę więcej parku

Radykalny sprzeciw białowieskich gmin, które w ostatnich tygodniach odrzuciły propozycję ministerstwa środowiska (75 mln pomocy rozwojowej w zamian za zgodę na powiększenie Białowieskiego Parku Narodowego), wywołał w końcu zdecydowaną reakcję ministerstwa.

26.10.2010

Czyta się kilka minut

Na terenie Puszczy Białowieskiej zostanie zredukowana liczba cięć (z 83 tys. m? połowa), wprowadzono zakaz polowań w otulinie BPN. Wyrąb ma się odbywać wyłącznie na terenach nieobjętych ochroną prawną.

Kompromisowa propozycja, jaką wcześniej wystosowało ministerstwo (75 mln w zamian za rozszerzenie o 12 tys. ha, z czego 60 proc. to rezerwaty ścisłe) i tak była bardzo dużym ustępstwem na rzecz puszczańskich społeczności - pierwotny plan zakładał, że ochroną zostanie objęta połowa puszczy w zwartych granicach. Dla samorządowców z Narewki, Hajnówki czy Białowieży takie ustępstwa to jednak za mało. Jeśli wolno mi zrekonstruować sposób myślenia lokalnych polityków: chcielibyśmy wziąć pieniądze, a w zamian za to pokazać figę. Ministerstwo pieniędzy nie da - z 75 mln zostanie 6.

Czy decyzje ministra Kraszewskiego w sposób istotny zmieniają sytuację? Tak, bo dopóki Kraszewski pełni swoją funkcję, kawałek Puszczy odpocznie. Nie, bo następca ministra może wywrócić projekt do góry nogami.

Jest jedno wyjście, które przypominam w tym miejscu po raz kolejny: zmiana ustawy o ochronie przyrody, która dziś daje samorządom lokalnym prawo blokowania w nieskończoność decyzji o powoływaniu parków narodowych bądź ich poszerzaniu, nawet jeśli decyzje dotyczą terenów Skarbu Państwa. Dlatego "Tygodnik" nadal apeluje o włączenie się w akcję zbierania podpisów pod obywatelskim projektem inicjatywy ustawodawczej. Chcemy zmienić ustawę o ochronie przyrody, tak by samorządowcy nie mieli prawa bezwzględnego weta przy tego typu decyzjach. Zachęcamy do zbierania podpisów pod projektem i odsyłania wypełnionych formularzy. Więcej szczegółów na www.oddajcieparkinarodowi.pl.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2010