Szkoła Szamaja i Hillela

Bejt Midrasz – miejsce służące studiom nad Torą i ustalaniu zasad prawnych – ustanowiono w czasach Heroda, między 20. i 40. rokiem naszej ery.

25.02.2019

Czyta się kilka minut

Istnieje po dziś dzień. Początek tej instytucji sięga czasów, gdy dominujące miejsce w Izraelu odgrywały dwie szkoły, Szamaja i Hillela. Gorąco debatowano między sobą. Poruszano setki przypadków stosowania prawa i odkryto kilka poważnych różnic. Pierwszą kwestią było pytanie: kto może być dopuszczony do studiów nad Torą? Szamaj uważał, że mogą ją studiować jedynie osoby tego godne, wykształcone, sprawiedliwe. Hillel: że każdy powinien być dopuszczony do studiów nad Torą, bo takie studia zmieniają człowieka. Staje się w miarę jej poznawania jej godny.

Szamaj twierdził, że nie wolno mówić brzydkiej pannie młodej, że jest piękna. To kłamstwo, którego nic nie usprawiedliwia. Hillel uważał, że panna młoda pod ślubnym baldachimem zawsze jest piękna. Szkoła Szamaja utrzymywała, że rozwód może nastąpić tylko wtedy, gdy złamano podstawowe zasady prawa. Szamaj, że możliwy jest nawet z tak błahego powodu, jak przypalenie jedzenia. Jeszcze jedna różnica: chodziło o sposób zapalania świec chanukowych. Szamaj twierdził, że zaczyna się od ośmiu, a z każdym dniem ujmuje się po kolei jedną świeczkę. Zwolennicy Hillela uczyli, że zaczyna się od jednej świecy, kończy na ośmiu.

Różnice są pozornie niewielkie, ale czyż i my nie mamy odmiennych poglądów na rozwody czy piękno panny młodej? To normalne. Odmienność obu szkół dobrze pokazuje anegdota.

Do Szamaja przyszedł rzymski żołnierz i zapytał, czy ten może nauczyć go Tory, gdy on będzie stał na jednej nodze. Szamaj przegnał ciekawskiego, który przyszedł do Hillela i postawił przed nim tę samą prośbę. Hillel odpowiedział, że podstawowe prawo Tory brzmi: kochać bliźniego swego jak siebie samego, a reszta jest tylko przypisem. Trudno o piękniejszy wykład etyki biblijnej.

Zwolennicy Szamaja uchodzili za tradycjonalistów. Nic z dziedzictwa mędrców nie chcieli zapomnieć. Sympatycy Hillela byli jak strumień przepełniony energią gór, prący przed siebie, poszukujący nowych dróg. Jedni byli na swój sposób zamknięci w świecie żydowskim. Drudzy wydawali się bardziej otwarci i skorzy do rozmowy z obcymi.

Te dwie szkoły wyznaczały przyszłość judaizmu i tworzyły coś, co stanowi o kulturze dyskusji nie tylko ówczesnych mędrców i rabinów. Z jednej strony dominowały spory, dyskusje, racjonalne argumenty, poszukiwanie najlepszych w danych okolicznościach rozwiązań. Z drugiej potrzebny był autorytet, podstawa wszystkich osądów i prawnych rozstrzygnięć. Tym była Tora. Wierność wiecznej prawdzie spotykała się z potrzebą interpretacji zmieniającego się świata. A u podstaw tych sporów stało zdanie z Księgi Powtórzonego Prawa: Tora należy do ludu Izraela, jest na tym świecie. O tym, co w niej odkryjemy, decydują jej czytelnicy i badacze. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
(1951-2023) Socjolog, historyk idei, publicysta, były poseł. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego. W 2013 r. otrzymał Nagrodę im. ks. Józefa Tischnera w kategorii „Pisarstwo religijne lub filozoficzne” za całokształt twórczości. Autor wielu książek, m… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 9/2019