Szczypię, pluję, kopię, drapię

Na spowiedzi wyznaje się grzechy, a podobno dziecko ośmioletnie nie może popełnić grzechu stricto sensu (to jest śmiertelnego), bo nie ma zdolności pełnego rozeznania. Więc czy dziecko naprawdę musi się spowiadać?

07.05.2012

Czyta się kilka minut

 / fot. Grażyna Makara
/ fot. Grażyna Makara

Przyznaję: mam kłopot ze spowiadaniem dzieci przed I Komunią. Czuję się bezradny i nieudolny, nie umiem sprostać sytuacji. A sytuacja jest osobliwa. Długa, niespokojna kolejka maluchów (bo ile czasu maluchy mogą spokojnie stać w kolejce?). Konfesjonał. Mały pokutnik klęka i ani go widać, ani słychać. Trzeba powiedzieć, żeby wstał, ale tak, by nie wyszło na to, że już na wstępie zrobił coś nie tak. Mówię, i on wstaje. Teraz jesteśmy blisko siebie. Będziemy rozmawiać... przez kratę. Szeptem. Wiem, że przydarza mu się coś takiego po raz pierwszy w życiu: przez kratę, szeptem. Jak rozmawiać? Mały pokutnik jest przygotowany. Szelest kartki (grzechy pożyczone od kolegi?) albo wyuczony tekst: „Przystępuję do spowiedzi po raz pierwszy...”. Ta formułka tak mu się wbije w pamięć, że do końca życia każdą spowiedź będzie rozpoczynał słowami „przystępuję do spowiedzi”, bez podawania numeru oczywiście. Czasem po wstępnej formułce wyuczony tekst („szczypię, pluję, kopię, drapię, więcej grzechów nie pamiętam”), a czasem zaskakująco poważna, wypowiadana z namysłem konfrontacja z własnym życiem.

Problem pojawił się w 1910 r., kiedy Pius X (święty) w dekrecie „Quam singulari” ogłosił, że „należy bezwarunkowo zganić odkładanie pierwszej Komunii świętej i wyznaczanie wieku dojrzalszego do jej przyjęcia”. Papież stwierdził, że: „Tak dla spowiedzi, jak i dla Komunii św. [wystarczy wiek], w którym dziecko zaczyna używać rozumu, to jest około siódmego roku życia. Od tej pory rozpoczyna się obowiązek zadośćuczynienia podwójnemu przykazaniu o spowiedzi i Komunii św.”. „Nie potrzeba – dodał Pius X – doskonałej znajomości prawd wiary, wystarczy bowiem znajomość niektórych zasadniczych prawd, czyli jako taka znajomość; nie jest też potrzebne pełne używanie rozumu, wystarczy początkowe, czyli jako takie”.

„Jako taka znajomość”? „Jako takie używanie rozumu”? W niektórych krajach eksperymentalnie zrezygnowano z wczesnej spowiedzi. Niech dzieci przystąpią – mówiono – do Komunii, a do spowiedzi wtedy, kiedy naprawdę będą mogły grzeszyć. Coś w tym jest, skoro tylko grzech ciężki (śmiertelny), czyli poważne, świadome i dobrowolne odrzucenie woli Pana Boga w ważnej sprawie, jest przeszkodą do komunii.

Łatwo zrezygnować, kiedy kłopot, ale – tu cytat z o. Dariusza Kowalczyka – „właściwe wprowadzenie dziecka w sakramentalną spowiedź przed Pierwszą Komunią pozwala formować jego sumienie, a zarazem pomaga doświadczyć Eucharystii jako świętości, której sprzeciwia się każdy grzech. Ponadto w ten sposób uczy się dziecko przywiązania do w miarę regularnej spowiedzi”.

Jestem przekonany, że dzieci często mają lepsze od nas, dorosłych, wyczucie dobra i zła, a także potrzeby zadośćuczynienia i żalu. Zachowują je tak długo, jak długo ich nie zdeprawujemy, zarażając formalizmem, pychą, hipokryzją i lenistwem.

Kształt sakramentu pokuty taki, jaki dziś znamy, czyli spowiedź indywidualna, jest owocem ewolucji, coraz lepszego zrozumienia przez Kościół udzielonej mu przez Chrystusa władzy odpuszczania grzechów. Kierunek tej ewolucji wyznaczało odkrywanie tajemnicy Bożego Miłosierdzia oraz poznawanie godności człowieka, jego wolności i odpowiedzialności, a także lepsza znajomość meandrów ludzkiej psychiki. A spowiedź indywidualna, w niektórych krajach jeszcze niedawno zarzucona, zaczyna powoli powracać do łask.

Problem spowiedzi dzisiaj to nie jest więc problem „czy?”, ale problem „jak?”. Warto o tym pamiętać, dyskutując o pozbawianiu pierwszokomunijnych dzieci tego sakramentu.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 20/2012