Synowie wichury

Gwałtowna wichura rozwalająca góry i druzgocąca skały szła przed Panem; ale Pana nie było w wichurze. 1 Krl 19, 11

05.10.2010

Czyta się kilka minut

Nie każdą wichurę można uznać za wiatr dziejów, w którym przychodzi Pan, niosąc nowe zadania do spełnienia. Zazwyczaj wichury stanowią zjawisko meteorologiczne, w którym nie należy szukać głębszej treści teologicznej. Jeśli więc pojawia się nadzwyczajny szum, któremu towarzyszą zawodzenia wichru i destrukcja otaczającego środowiska, nie próbujmy formułować wniosków teologicznych na poziomie meteorologii. Utrudzony Eliasz na próżno poszukiwał Boga w wichurze, trzęsieniu ziemi czy gwałtownym ogniu. Pan przyszedł dyskretnie w "szmerze łagodnego powiewu" (1 Krl 19, 12). Trzeba było wyciszyć się i zasłuchać, aby rozpoznać Jego nadejście.

Łatwo dziś znaleźć ekspertów od trzęsienia ziemi, wichur i nadzwyczajnych efektów pirotechnicznych. Lubią rozgłos i wiedzą, że "być - to znaczy być w mediach". Gotowi są upamiętnić swe daleko idące propozycje odpowiednim pomnikiem, manifestacją lub gromkim protestem. W teologii wybierają egzotyczne szlaki, o których wcześniejsi teologowie mówili wyłącznie krytycznie. Od Eliasza różnią się tym, że zdecydowanie wolą krzyczeć i udzielać wywiadów, niż nasłuchiwać odgłosów nadchodzącego Pana. Dlatego też wielokrotnie Pan przechodzi niezauważony, bo szmer łagodnego powiewu nie wywołuje zainteresowania polityków, a i dla mediów jest również mało atrakcyjny. Znacznie prościej jest prowadzić debaty, jak wzmocnić siłę wichury, by potem wykorzystać ją odpowiednio - zaczynając od trzęsienia ziemi i przenosząc na tereny przykościelne styl Hitchcocka. Łatwo jest wtedy rozwalać i druzgotać, tymczasem Eliaszowe spojrzenie wiary wymaga, byśmy postawili zasadnicze pytanie: gdzie tam był Pan?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2010