Substytut Unii

Cristina Gurez z Mołdawii: Od kilku lat pracuję jako dziennikarka w mołdawskim serwisie informacyjnym. Dzięki programowi finansowanemu przez polski MSZ pierwszy raz w życiu mogłam wziąć udział w międzynarodowym projekcie.

23.08.2015

Czyta się kilka minut

 /
/

Szkoła Liderów Politycznych Partnerstwa Wschodniego była dla mnie wartościowym doświadczeniem: prywatnie, jak i zawodowo. Szkolenia (finansowane ze środków polskiej współpracy rozwojowej) zorganizowało stowarzyszenie Szkoła Liderów – organizacja od niemal 20 lat wspierająca rozwój społeczeństw obywatelskich w Europie Wschodniej.
W projekcie udział wzięło ponad 20 osób, z Mołdawii, Ukrainy, Azerbejdżanu i Gruzji – wiele się od nich dowiedziałam, udaje nam się podtrzymywać kontakt. To była wyczerpująca praca: przez dwa tygodnie pracowaliśmy po kilkanaście godzin dziennie, czasem do trzeciej nad ranem.

Szkoła miała dwie odsłony: pierwsza część odbyła się w Kijowie, druga w Warszawie. Obserwowaliśmy, jak działa Polska, dla nas wasz kraj jest przykładem sukcesu. Naszym zadaniem było przeprowadzenie kampanii społecznych dotyczących zadanego problemu – np. konieczności wzmocnienia roli kobiet w polityce czy promocji postaw proekologicznych.
Dzięki wielu spotkaniom (z politykami, aktywistami społecznymi, liderami opinii publicznej) i warsztatom zdobywaliśmy nowe umiejętności i przygotowywaliśmy się do odegrania roli liderów w swoich krajach. Brzmi może sztywnie, ale proszę uwierzyć – tak naprawdę jest.


My, obywatele krajów objętych programem Partnerstwa Wschodniego, czujemy się wyróżnieni, kiedy możemy wziąć udział w tego rodzaju projektach. To one pomagają się nam rozwinąć i promować w naszych krajach nową wizję społeczeństwa – społeczeństwa europejskiego. Nie jesteśmy członkiem Unii Europejskiej. Na razie możemy liczyć na takie właśnie projekty. To nasz substytut Unii. ©

Oprac. Zbigniew Rokita

CRISTINA GUREZ jest mołdawską dziennikarką, pracuje w serwisie Tribuna.md.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2015

Artykuł pochodzi z dodatku „Właśnie Polska: Nam się udało