Starcie kardynałów

Papież błądzi – sugeruje kardynał Müller, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary. Czy Müller przyjmuje rolę nowego Lutra, lidera buntu przeciw papieżowi? – pyta kardynał Kasper, współpracownik Franciszka.

11.02.2019

Czyta się kilka minut

Kardynał Gerhard Müller, jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, uczestniczy w konnej procesji w Bad Kötzing, Bawaria, 16 maja 2016 r. / FOT. ARMIN WEIGEL / DPA / AFP / EAST NEWS /
Kardynał Gerhard Müller, jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, uczestniczy w konnej procesji w Bad Kötzing, Bawaria, 16 maja 2016 r. / FOT. ARMIN WEIGEL / DPA / AFP / EAST NEWS /

Manifest wiary”: tak kard. Gerhard Müller – w latach 2012-17 prefekt Kongregacji Nauki Wiary (Franciszek nie powołał go na nową kadencję) – zatytułował tekst, który ukazał się równocześnie w wielu językach (także polskim) na licznych stronach internetowych poświęconych religii. Müller pisze, że wobec „szerzącego się zamętu” był proszony „z wielu stron” o „złożenie publicznego świadectwa”, dlatego przedstawia zasadnicze prawdy dotyczące wiary, Kościoła i sakramentów.

Tekst utrzymany jest w szczególnym tonie (polski przekład nie do końca oddaje klimat wersji niemieckiej): jakby autor przemawiał z mocy Urzędu Nauczycielskiego, jakby był uprawniony do wyłącznego interpretowania nauki Chrystusa i tego, co jest prawdą, a co błędem. Choć Müller nie wymienia Franciszka, tekst odbierany jest jak polemika z decyzjami papieża, np. z adhortacją „Amoris laetitia” (o rodzinie i małżeństwie) lub z dokumentem katolicko-islamskim podpisanym niedawno przez papieża podczas podróży na Półwysep Arabski. Nie wymieniając także ich nazwy, Müller polemizuje też z wytycznymi niemieckich biskupów w sprawie przyjmowania komunii przez pary międzykonfesyjne (biskupi dopuścili to w sytuacji, gdy współmałżonek chrześcijanin nie jest katolikiem). Twierdzi, że rozwiedzeni, którzy zawarli nowy związek, oraz niekatolicy nie mogą „przyjmować owocnie Eucharystii, gdyż nie przynosi im ona zbawienia”. Polemizuje z pomysłami na reformę Kościoła (jak rewizja celibatu), które zgłaszają także niektórzy biskupi, szukający wyjścia z kryzysu, w jaki wpędziły Kościół skandale pedofilskie.

Przy czym – co charakteryzuje cały tekst – Müller nie tyle polemizuje, co twierdzi, że to jego wykładnia jest tą, której chce Chrystus. A co z tymi, którzy widzą to inaczej? Były prefekt pisze: „Milczenie o tych i innych prawdach wiary albo też nauczanie tego, co jest im przeciwne, jest najgorszym oszustwem, któremu Katechizm stanowczo się sprzeciwia. (...) To jest oszustwo Antychrysta”.


Czytaj także: Edward Augustyn, Marcin Żyła: W tle skandalu obyczajowego w Kościele toczy się walka z Franciszkiem. Głównym obiektem zainteresowania jest instytucja – władza, autorytet, morale – a nie skrzywdzony przez nią człowiek.


Następnego dnia po publikacji tekstu Müllera polemikę z byłym prefektem przedstawił kard. Walter Kasper – emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan, współpracownik Franciszka i współtwórca „Amoris laetitia”. Jest ona bardzo ostra w tonie: Kasper zarzuca Müllerowi manipulowanie Katechizmem. Pisze, że choć jego tekst zawiera wiele zdań, którym każdy katolik „może tylko przytaknąć”, to są w nim „półprawdy” i „prywatne teologiczne przekonania”. Zarzuca Müllerowi, że występuje przeciw papieżowi. Pisze: „Byłem totalnie przerażony, gdy pod koniec manifestu przeczytałem o »oszustwie Antychrysta«. To przypomina niemal dosłownie argumentację Lutra”. Kasper pyta: „Czy za tym manifestem stoi Luter redivivus”, który chce zmieniać Kościół wbrew papieżowi? I puentuje: „Nie chce mi się w to wierzyć. Bo to mogłoby prowadzić jedynie do zamętu i podziału. To by wysadziło Kościół katolicki”.

Jak można to skomentować? Po pierwsze: zamęt już mamy (tekst Müllera powielają katolickie gazety i portale, wiele zapewne w dobrej wierze). Po drugie: gdyby sytuację oceniać w kategoriach świeckich, można by powiedzieć, że tekst Müllera to wezwanie do puczu przeciw papieżowi, który zdaniem autora popadł w herezję. Po trzecie, jest tu pewien kontekst: miesiąc temu kard. Kasper mówił agencji KNA, że są w Kościele ludzie, wrogowie papieża, którzy chcą „jak najszybciej zakończyć ten pontyfikat i chcą, jak by to powiedzieć, nowego konklawe”.

Czy tekst Müllera jest więc w gruncie rzeczy wezwaniem papieża do dymisji? Tylko jak miałby wyglądać taki pucz w Kościele w XXI stuleciu? Być może odpowiedź przyniosą najbliższe tygodnie.                     

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 7/2019