Średniowieczne Halloween

Dawniej wiedziano, że od tematu śmierci i zła nie należy uciekać – lepiej z nich pożartować. „Zombie” z ówczesnych legend przypominały elitom, że pieniądze nie chronią przed śmiercią.

31.10.2016

Czyta się kilka minut

Bernt Notke, Danse Macabre (fragment), 2 poł. XV w., kościół św. Mikołaja w Tallinnie /  / dodedans.com (http://www.dodedans.com/) / Wikimedia Commons
Bernt Notke, Danse Macabre (fragment), 2 poł. XV w., kościół św. Mikołaja w Tallinnie / / dodedans.com (http://www.dodedans.com/) / Wikimedia Commons

Nazwa „Halloween” wywodzi się od określenia wigilii Wszystkich Świętych (All Hallows' Eve), obchodzonej już od wczesnego średniowiecza w powiązaniu ze wspominaniem zmarłych i rozpatrywaniem zagadnienia przemijania. Personifikacje śmierci pojawiały się zresztą bardzo często w sztuce europejskiej, zwłaszcza późnośredniowiecznej oraz nowożytnej. Szczególnym miejscem dla przedstawień czaszek i piszczeli były rękopiśmienne modlitewniki i księgi liturgiczne; tego typu dekoracje wykorzystywano oczywiście w kontekście modlitw za zmarłych oraz obrzędów pogrzebowych.

Karta z Godzinek Isabelle de Lalaing, Hainaut ok. 1490, Bibliothèque nationale de France, Bibliothèque de l’Arsenal, Ms-1185 réserve, fol. 294r.

W tych przypadkach bardzo interesującym motywem była ilustracja tzw. Legendy o Trzech Żywych i Trzech Umarłych. Opowieść ta mogła powstać w XI lub XII wieku, ale najstarsza zachowana wersja (co ciekawe – francuska) datowana jest na wiek XIII. Była to jedna z tych popularnych średniowiecznych legend, której różne odmiany (także w różnych językach) krążyły sobie po całej Europie.

Miniatura z Godzinek Crohin-La Fontaine, Mistrz Modlitewnika Drezdeńskiego i warsztat, Brugia ok. 1480-1485?, The J. Paul Getty Museum, Ms. 23, fol. 146v. / Wikimedia Commons

Historia nie jest skomplikowana: oto trzech żywych, jak się domyślamy, spotkało trzech umarłych. Rzecz w tym, że owi umarli byli jak zombie: poruszali się i mówili, co oczywiście wprawiło żywych w stan okołozawałowy. Średniowieczne zombie nie były jednak spragnione ludzkich mózgów: ot, wygłosiły tylko swoją przemowę, której morałem było: Takimi niegdyś byliśmy, jakimi wy dziś jesteście. Jakimi jesteśmy teraz, takimi i wy będziecie!

Miniatury z Psałterza-Godzinek Bony Luksemburskiej, Jean Le Noir, przed 1349, Metropolitan Museum of Art, The Cloisters 69.86, fol. 321v-322r / Wikimedia Commons

Trzej żywi, którzy zostali pouczeni o przemijaniu, byli wedle legendy bogaczami: królowie, w niektórych wersjach w towarzystwie biskupa, reprezentowali elity ówczesnego społeczeństwa. To im właśnie trzeba było przypomnieć, że pieniądze i władza nie uchronią ich przed śmiercią – taki „demokratyczny” wydźwięk miało zresztą wiele przedstawień zwanych Tańcem Śmierci.

Bernt Notke, Danse Macabre (fragment), 2 poł. XV w., kościół św. Mikołaja w Tallinnie / dodedans.com (http://www.dodedans.com/) / Wikimedia Commons

Bernt Notke, Danse Macabre (fragment), 2 poł. XV w., kościół św. Mikołaja w Tallinnie / dodedans.com (http://www.dodedans.com/) / Wikimedia Commons

Przyjrzyjmy się jednak samym Umarłym – często ukazywani oni byli jako troje zwłok w różnych stadiach rozkładu. Tak jak i sama personifikacja Śmierci, Trzej Umarli z legendy mogą być kościotrupkami, ale mogą także mieć resztki ciał, które w niektórych przypadkach zżerane są przez robaki.

Miniatura z Godzinek, Paryż, ok. 1480-1490, British Library, Harley MS 2917, fol. 119r

A co najciekawsze – przeważnie przedstawienia te ukazują Umarłych jako zdecydowanie wesołe trupki! Uśmiechają się szeroko, bawią się przerażeniem żywych... Podobnie z innymi przedstawieniami Śmierci – tańczące i grające szkieleciki są w gruncie rzeczy raczej pogodne.

Taniec Śmierci, drzeworyt z warsztatu Michała Wolgemuta, w: Hartmanna Schedel, Liber cronicarum (tzw. Kronika norymberska), 1493. / Wikimedia Commons

Niewątpliwie wszystkie te przedstawienia, tak powszechne w dawnej kulturze wizualnej, miały – poza wydźwiękiem moralizatorskim – niezwykle ważną funkcję: oswajały strach. Śmierć jest przecież nieuchronna, a w czasach wojen, epidemii i braku antybiotyków była naprawdę na wyciągnięcie ręki. Lęk ośmieszony staje się lękiem oswojonym, podczas gdy wypieranie trudnych tematów tylko potęguje przytłaczający strach.

Miniatura z Psałterza Lisle, ok. 1308-1340, British Library, Arundel MS 83, fol. 127v

Dawniej, może intuicyjnie, zdawano sobie sprawę z tego, że od tematu śmierci i zła nie należy uciekać – lepiej z nich pożartować. Stąd także wyrosła tradycja okazjonalnych przebieranek: zabawy w upiory i żywe trupy neutralizują w gruncie rzeczy lęki dorosłych, pozwalają także dzieciom zmierzyć się z trudnym tematem przemijania. Nie podchodźmy zatem do zagadnienia śmierci zbyt poważnie – odrobina dystansu nikomu nie zaszkodzi.

Inicjał z Godzinek włoskich, Florencja, ok. 1460-1480, British Library, Harley MS 2448, fol. 94r

Dr MAGDALENA ŁANUSZKA jest historykiem sztuki, mediewistką. Autorka popularyzatorskiego blogu o poszukiwaniu ciekawostek w sztuce: www.posztukiwania.pl

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Absol­wentka Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, doktor historii sztuki, medie­wistka. Ma na koncie współpracę z różnymi instytucjami: w zakresie dydaktyki (wykłady m.in. dla Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Otwartego AGH, licznych… więcej