Spowiedź outsidera

„Tygodnik” postanowił na nowy rok natchnąć czytelników optymizmem (patrz artykuł Marcina Napiórkowskiego), z przekory więc wybieram rzecz niebywale ponurą, choć znakomitą.

24.12.2018

Czyta się kilka minut

To ostatnia powieść klasyka XX-wiecznej literatury japońskiej; wkrótce po jej ukończeniu autor popełnił wraz z partnerką samobójstwo, skacząc do wezbranego po deszczach tokijskiego kanału Tamagawa. Była to zresztą kolejna jego próba samobójcza – tym razem udana.

Osamu Dazai, a właściwie Shūji Tsushima (1909–1948), niepokorny syn zamożnej rodziny, pisarz osadzony w tradycji japońskiej i bardzo w swoim kraju popularny, równocześnie mieści się w ponadnarodowym nurcie buntowników i straceńców niepogodzonych ze światem i przedwcześnie z niego odchodzących. A „Zatracenie”, pisze Henryk Lipszyc, „można czytać jako przejmującą spowiedź bohatera – jak nietrudno się domyślić, alter ego autora – jako jego pożegnanie z życiem”.

To kilkuczęściowy dziennik Yozo – chłopca, młodzieńca, mężczyzny – ujęty w ramę autorstwa anonima, który rękopis otrzymał od jednej z postaci występujących na jego kartach, a teraz go udostępnia. Wielki monolog daje wnikliwe studium człowieka, który od dzieciństwa nie umie porozumieć się z innymi, ucieka przed każdą próbą nawiązania rzeczywistego kontaktu, bo czuje lęk, że nie sprosta oczekiwaniom innych. Buduje więc wokół siebie ochronny mur, przybiera maskę żartownisia i błazna, która w nim samym budzi obrzydzenie, a przy tym jest źródłem ciągłej obawy przed demaskacją. „Mam za sobą życie przepełnione wstydem” – zaczyna Yozo. Związki z kobietami – a uroda bohatera je przyciąga – okazują się dodatkową udręką; chwilowym lekarstwem bywa jedynie alkohol. Ten autoportret budzi współczucie i zarazem odpycha, trudno jednak zostać wobec niego obojętnym.

Umierając, Osamu Dazai pozostawił kilkunastomiesięczną córeczkę, która w przyszłości miała również zostać znaną pisarką. Yūko Tsushima (1947–2016) doczekała się teraz, pośmiertnie, pierwszej książki po polsku. „Jestem, tęsknię, mówię” (PIW, w przekładzie Toko Anny Okazaki-Pindur, Barbary Słomki, Aleksandry Szczechli) to zbiór opowiadań, subtelna proza psychologiczna, studium samotności w rozmaitych wariantach, relacji z matką, miłości do niepełnosprawnego brata, poczucia nieobecności ojca. Piękna książka – i dziwnie się ją czyta równolegle z „Zatraceniem”... ©℗

Osamu Dazai, ZATRACENIE, przeł. z japońskiego, Henryk Lipszyc, Czytelnik, Warszawa 2018, ss. 130

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 1/2019