Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Amatorskie zdjęcia, wykonane telefonami komórkowymi przez ludzi, którzy przebywają jeszcze we wschodniej części Aleppo, ukazały nam bezmiar zniszczeń i stały się apelem rozsyłanym za pośrednictwem mediów społecznościowych do światowej opinii publicznej.
Wobec tego kryzysu humanitarnego ogarnia nas poczucie bezsilności. Obrazy te nie pozostawiają nas w spokoju. Wołają do każdego, komu bliskie są wartości demokracji i prawa człowieka, do nas, chrześcijan, abyśmy nie zamykali naszych oczu i serc, lecz okazali solidarność. Wielokrotnie – również w ramach odbywających się w Krakowie od lat konferencji z cyklu „Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej”, organizowanych przez Fundację Konrada Adenauera, Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, Fundację im. Roberta Schumana w Luksemburgu, pod patronatem medialnym „Tygodnika Powszechnego” – biskupi włoscy czy maronicki patriarcha Antiochii wskazywali na warunki życia uchodźców w ośrodku recepcyjnym na Lampedusie oraz na trudną sytuację ludności cywilnej w Syrii. Opowiadali nam jednak też o tym, że znajduje się wielu, którzy w imię chrześcijańskiego przykazania miłości bliźniego są gotowi do podjęcia działań, aby pomóc słabszym, otoczyć ich życzliwością.
Także Europa, pogrążona we własnych problemach gospodarczych i politycznych, przeżywająca kryzys zaufania, zdaje się unikać zdecydowanej reakcji. A przecież to właśnie teraz wspólne polityczne rozwiązania są tak bardzo potrzebne. Państwa Unii muszą postawić sobie pytanie, jak dzisiaj i w przyszłości będą reagować na międzynarodowe kryzysy. Jakich odpowiedzi udzielą, gdy złożoność problemów i ich potencjalne rozwiązania przerosną zdolności i możliwości społeczeństwa obywatelskiego? Aby zachować skuteczność działania na zewnątrz, należy przede wszystkim znaleźć wyjście z kryzysów wewnętrznych. Oznacza to wspólne podejście do wyzwań stojących przed gospodarką, rozwiązywanie problemów politycznych drogą dialogu, ale także okazanie solidarności z tymi, którzy w swoich krajach czują się wykluczani, i tymi, którzy ze swoich ojczyzn zostali wygnani lub zmuszeni do ucieczki.
Każdy z nas powinien pamiętać, że solidarność z ludźmi dotkniętymi wojną, biedą i prześladowaniami pozostaje nieustannym wyzwaniem. ©
dr Angelika Klein
dyrektor Fundacji Konrada Adenauera w Polsce