Skarby i śmieci

Zaufanie, jakim przez kilkanaście lat współpracy darzył Krzysztofa Miklaszewskiego Tadeusz Kantor, to wielki dar, ale też obciążenie. Tego typu relacja po śmierci twórcy zmienia się często w układ prorok-apostoł, a chęć dawania świadectwa wyradza się w dążenie do kształtowania recepcji dzieła artysty wedle własnego widzimisię. Trudno uciec od mitologizacji - zarówno mistrza, jak i własnej roli u jego boku.

06.12.2007

Czyta się kilka minut

Literatura narosła wokół Kantora to już pokaźny księgozbiór: są w nim zarówno pozycje naukowe, jak i zbiory wspomnień współpracowników. Te drugie trafiają czasem do szerokiego odbiorcy, i nic dziwnego - założyciel Cricot 2 to niewyczerpane wręcz źródło barwnych anegdot, wcielenie archetypu ekscentrycznego artysty. A jednak czytając kolejne książki poświęcone twórcy "Umarłej klasy", odnosi się wrażenie, że trud autorów jest daremny - im bardziej próbują zbliżyć się do tajemnicy, której na imię Kantor, tym bardziej okazuje się ona nieuchwytna.

Założenie Miklaszewskiego było jak najsłuszniejsze: zebrał rozmaite dokumenty, "śmietnik" złożony z "odpadów" - niewykorzystanych dotąd notatek, rozmów, fotografii, rysunków, materiałów ważnych i błahych. A przecież Kantor, który zobligował kiedyś Mieczysława Porębskiego do napisania eseju o desce, nadał śmietnikowi i pozornym błahostkom niezwykłą rangę. "Ocalanie przez śmietnik" - to piękna metafora patronująca tej publikacji.

Książka ma formę kolażu, silva rerum, gdzie z rozmowami, scenariuszami reportaży i programów, cytatami z recenzji i wypowiedzi poświęconych twórcy Cricot 2 sąsiadują wspomnienia, teksty interpretacyjne i polemiczne autorstwa Miklaszewskiego. Całość dopełniają fotokopie wycinków prasowych oraz unikatowe zdjęcia i reprodukcje szerzej nieznanych prac Kantora (szkoda tylko, że plotkarska wykładnia zabija bogactwo sensów rysunku tak intrygującego jak "Królewna Śnieżka").

Prawdziwymi skarbami są zapisy rozmów przeprowadzonych na potrzeby - z reguły trudno dziś dostępnych - filmów dokumentalnych i audycji Miklaszewskiego. Wywiad z 1986 roku "O powinnościach artysty" to właściwie manifest, pełen interesujących i bardzo bezpośrednio podanych rozmyślań Kantora na temat sztuki zaangażowanej, konfliktów między uniwersalizmem a potrzebą zabierania głosu w "sprawie narodowej" (szczególnie godne przemyślenia są tu uwagi dotyczące Mickiewiczowskich "Dziadów"). Podobnie rzecz ma się z trzema wypowiedziami zebranymi pod wspólnym tytułem "Sztuka a życie" czy z rozmową "O kondycji aktora".

Z przejęciem czyta się wypowiedzi Kantora dotyczące ważnych dla niego artystów; wzruszająco osobisty ton przeplata się tu z wnikliwą, właściwie profesorską analizą dzieł malarskich. Scenopisy filmów dokumentalnych z cyklu "Moja historia sztuki" dotyczą Malczewskiego i Wojtkiewicza, ich twórczość interpretowana jest jednak szeroko, przy okazji można się więc dowiedzieć, co Kantor sądził na temat m.in. Degasa, Cézanne'a, Ensora, Beuysa, Matejki, Kossaków, Waliszewskiego... Rozważania te dopełnia wykład

o konstruktywizmie z 1987 roku. Całość podsumowuje symbolicznie brzmiąca informacja, że choroba artysty przerwała prace nad cyklem właśnie wtedy, gdy miał wyjawić "skandaliczną prawdę" o tym, co tak naprawdę wyczytał u swojego największego mistrza - Stanisława Wyspiańskiego.

Obiektywny charakter rozmów - przedrukowanych w surowej, pozbawionej przypisów czy komentarzy formie - zderza się z subiektywizmem tekstów samego Miklaszewskiego. Część z nich to eseje dotyczące takich zagadnień jak komizm w teatrze Kantora czy stosunek artysty do fotografii i filmu; nie zawierają może szczególnie odkrywczych tez, ale czyta się je z przyjemnością. Gorzej, gdy Miklaszewski przyjmuje rolę nie dokumentalisty czy interpretatora, ale artysty: jak w kabaretowych, a zarazem pełnych wątpliwych mądrości "12 przykazaniach" (choć anegdoty są tu wyjątkowo smaczne), a zwłaszcza w szkicu "Teatr Kantora... bez Kantora". Miklaszewski załatwia w nim rozmaite sprawy bezpośrednio z Kantorem niezwiązane, ukazując konflikty wokół działalności byłych aktorów Cricot 2 w sposób stronniczy, a zarazem nieznośnie egzaltowany, wywód zaś prowadzi do wyliczenia własnych osiągnięć.

Rzucone przez Kantora do zespołu Cricot 2 stwierdzenie "nie jesteście partnerami" brzmi wprawdzie bardzo okrutnie, ale trudno odmówić mu prawdy (o czym najlepiej świadczą nieudane próby reanimowania jego teatru). Chyba nadszedł już czas, żeby się z tym pogodzić.

Krzysztof Miklaszewski, "Tadeusz Kantor. Między śmietnikiem a wiecznością", Warszawa 2007, Państwowy Instytut Wydawniczy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2007

Artykuł pochodzi z dodatku „Książki w Tygodniku (46/2007)