Racjonalizowanie autorytetu

Artur Sporniak pyta w artykule „Wiara i wina”, co spowodowało tak emocjonalne reakcje czytelników na serię artykułów o spowiedzi dzieci.

21.05.2012

Czyta się kilka minut

Moim zdaniem odpowiedź jest prosta: komentarze czytelników krytykujących Waszą propozycję do złudzenia przypominają argumenty zwolenników bicia dzieci: „Mnie też bili, a nie mam żadnej traumy”. „Mnie bili i dlatego wyrosłem na porządnego człowieka”. „Niebicie dzieci równa się wychowaniu bez stawiania żadnych granic, a to spowoduje u dzieci brak rozeznania, co dobre, a co złe”. „Przecież dorośli robią to dla dobra dziecka”...

W obszernej literaturze psychologicznej możemy przeczytać, jak to się dzieje, że bite dzieci nawet w dorosłym życiu racjonalizują sobie, dlaczego były bite. Dla dziecka bijący rodzic jest tak absolutnym autorytetem, że woli ono uwierzyć we własną winę niż w zło tego, co robi rodzic. To przekonanie pozostaje u nich nieraz tak długo, że nawet jako dorośli usprawiedliwiają krzywdy doznane od rodziców.

Gdy mowa o spowiedzi dzieci, mechanizm jest moim zdaniem ten sam – tylko rolę absolutnego autorytetu gra Kościół. A przekonanie o sile tego autorytetu jest nawet silniejsze, gdyż ma sankcję Boską. Dlatego u wielu ludzi trwa ono całe życie, i dlatego jest bronione tak emocjonalnie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2012