Putin się broni

Igor Chalupiec, prezes Zarządu ICENTIS: Logika polityki, a zwłaszcza polityków, nie zawsze jest racjonalna.

16.06.2014

Czyta się kilka minut

Igor Chalupec / ZDJĘCIE PRASOWE UMWM
Igor Chalupec / ZDJĘCIE PRASOWE UMWM

Natalia Sromek: W trakcie Konferencji postawił Pan hipotezę, że w konflikcie ukraińskim stroną aktywnie rozgrywającą są Stany Zjednoczone, a Putin tylko się broni. Dlaczego Pan tak sądzi?
IGOR CHALUPEC: Po fiasku polityki resetu napięcie między USA a Rosją nieustannie rośnie. Rząd amerykański ma świadomość długoterminowych skutków rewolucji łupkowej w sektorze ropy i gazu, i tego, że rosyjska przewaga surowcowa przechodzi do historii, ze wszystkimi tego konsekwencjami dla polityki międzynarodowej i sytuacji wewnątrz Rosji. Rywalizacja między tymi mocarstwami weszła więc w zupełnie inną fazę jeszcze przed konfliktem ukraińskim, a sam konflikt stał się „atrakcyjny” dla USA, bo zgodnie z tezą Zbigniewa Brzezińskiego, nie ma imperialnej Rosji bez Ukrainy. To, co tam się dzieje, nie jest przecież na rękę prezydentowi Putinowi. Jaki miałby powód, by doprowadzać do eskalacji, która miała miejsce, i do usunięcia się z urzędu najbardziej prorosyjskiego prezydenta w czasach niepodległej Ukrainy? Żeby zdobyć Krym? Nonsens. Jedynym beneficjentem, oczywiście poza samymi Ukraińcami, są Amerykanie, a Władimir Putin się broni.
Przy takim założeniu Putin więcej zyskałby łagodniejszą polityką, zapewniając sobie przychylność UE.
Być może, ale logika polityki, a zwłaszcza polityków, nie zawsze jest racjonalna. Zdaniem Putina Zachód złamał umowę mówiącą o tym, że strefy wpływów rozdziela Bug, więc on teraz może łamać inne zasady, tzn. zrobić to, co zrobił na Krymie czy robi w Łuhańsku. Drugim powodem jest rosyjska mentalność i przekonanie, że są bardzo silni i mogą sobie pozwolić na tak agresywne zachowanie. A utwierdza ich w tym słabość i spolegliwość UE, w tym przede wszystkim Niemców, uzależnionych od współpracy gospodarczej z Rosją. Po trzecie, Putin jest jeszcze w innej fazie gry: nie chce się umawiać, bo uważa, że wygra całą stawkę. Walczy o destabilizację i wpływ na całej Ukrainie, a nie tylko jej niewielkim fragmencie. Dlatego jego doradca wysyła sygnały gotowości do pełnej konfrontacji, mówiąc w szwedzkiej gazecie, że rusofobiczny Zachód wywoła III wojnę światową. Równocześnie Putin nie zamyka furtki do dogadania się, bo jego wojska nie wkraczają na Ukrainę.
Wciąż jednak może „liczyć” na Zachód.
Przede wszystkim może liczyć na brak koordynacji w UE, twardego stanowiska i jednolitego stosunku do Rosji. Ale Zachód to tak naprawdę nie UE, tylko USA, i jeżeli Amerykanie będą wystarczająco zdeterminowani, to kraje UE za nimi pójdą. Jeszcze nie doszliśmy do tego momentu, ale wstrzymanie budowy południowego odcinka rurociągu South Stream jest tego dowodem. 19 maja Bułgarzy w trybie przyspieszonym, niezgodnym z regułami UE, zadeklarowali współpracę z rosyjską firmą, ale już 8 czerwca wycofali się z niej po rozmowie z dwoma senatorami amerykańskimi. KE nie potrafiła tego wymusić. Trzeba w tym miejscu docenić ciężką, wieloletnią pracę Putina nad dezintegracją krajów UE w zakresie polityki energetycznej i relacji z Rosją. Ta dezintegracja występuje zresztą również wewnątrz poszczególnych państw członkowskich Unii.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2014