Pusta przestrzeń między aniołami

Paschalna historia Marii Magdaleny to opowieść o każdej i każdym z nas.

10.04.2018

Czyta się kilka minut

Ryszard Otręba, Rysunek XVI, 2003 r. / ARCHIWUM ARTYSTY
Ryszard Otręba, Rysunek XVI, 2003 r. / ARCHIWUM ARTYSTY

Na drodze zgłębiania Tajemnicy Wielkanocnej warto zapytać, kiedy Maria Magdalena zobaczyła po raz pierwszy zmartwychwstałego Jezusa. Zapewne skłonni bylibyśmy odpowiedzieć, że dojrzała Go – pod postacią ogrodnika – w poranek po szabacie po krótkiej wymianie zdań z aniołami. A jednak widziała Go już – być może nie zdając sobie z tego sprawy – chwilę wcześniej.

W historii „pierwszego dnia po szabacie” jest bowiem moment, gdy Maria Magdalena stała przed grobem płacząc. „A kiedy płakała, nachyliła się do grobu i ujrzała dwóch aniołów w bieli, siedzących tam, gdzie leżało ciało Jezusa – jednego w miejscu głowy, drugiego w miejscu nóg” (J 20, 11-12). Być może nam ten obraz nic nie przypomina, ale pierwsi czytelnicy Ewangelii, dla których podstawowym źródłem skojarzeń była Tora, od razu rozpoznawali ukryte w nim przesłanie. Wiedzieli bowiem, że autor tekstu nieustannie wykorzystuje i przekształca motywy mistycznej teologii świątynnego kultu Izraela. Nosili zaś w sobie z tęsknotą obraz Arki Przymierza, przykrytej płaską podłużną płytą – przebłagalnią – na której końcach umieszczone były dwa cheruby, postacie anielskie. Zgodnie z przekazem Księgi Wyjścia pusta przestrzeń między cherubami była najświętszą przestrzenią wszechświata – Miejscem Obecności JHWH.

Arka Przymierza zaginęła wieki przed narodzeniem Jezusa, ale ewangelista mówi jasno: teraz miejscem Obecności żywego Boga jest pusta przestrzeń między aniołami, których widzi Maria Magdalena – tam, gdzie leżało ciało Jezusa.


MEDYTACJE WIELKANOCNE PIOTRA SIKORY >>>


Zatrzymując się tylko na tym fragmencie tekstu można jego autora źle zrozumieć – jakoby chodziło mu o fizyczną przestrzeń pustego grobu. Trzeba jednak pamiętać, że dla tego ewangelisty to, co fizyczne, jest zawsze symbolem tego, co duchowe. Po drugie zaś każda z postaci jego historii to tak naprawdę jej czytelnik w jakimś momencie swojej drogi do Boga. W tym przypadku autorowi natchnionemu chodzi, po pierwsze, o pustą przestrzeń między aniołami. Chcesz znaleźć Zmartwychwstałego – pisze – szukaj dwóch cherubów i przestrzeni między nimi. Ponadto właśnie o tym „dniu po szabacie” mówi do uczniów Jezus w Ewangelii Jana, iż jest to dzień, w którym „poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was” (J 14, 20). Chcesz znaleźć Zmartwychwstałego, poznać, że jest w tobie – w sobie szukaj i aniołów, i pustej między nimi przestrzeni.

Anioł w tradycji biblijnej to posłaniec Boga, ten, który niesie od Niego przesłanie. Pochodząc ze sfery Ducha, ma duchową naturę – pojawia się raczej w duchowej sferze człowieka aniżeli w fizycznej przestrzeni. Dlatego Biblia opisuje często, że przychodzi we śnie – tylko w świadomości tego, do kogo jest posłany. To Anioła JHWH spotykają ci, którzy mogą jakoś zrozumieć i opisać swoje religijne doświadczenie. Każde przeżycie tego, co Święte, kształtowane przez konkretne symbole, w którym przeżywamy takie, a nie inne emocje, podczas którego rodzą się nam w głowie myśli z pojmowalną dla nas treścią – to właśnie obecni w nas Posłańcy Boży.

Nie są oni jednak Bogiem samym. Otaczają tylko pewną „przestrzeń” i dzięki temu, że są dla nas uchwytni, mogą ukierunkować na tę przestrzeń naszą uwagę; choć jednocześnie – jak cheruby na przebłagalni swoimi skrzydłami – zasłaniają to tajemne Miejsce. Jest to zaś przestrzeń pusta, pozbawiona wszelkich określonych form i treści. Gdy w nią wchodzimy – pobożni ludzie, dla których wiara wiąże się z silnymi przeżyciami – możemy co najwyżej mieć wrażenie braku. Jak Maria Magdalena, gdy oczekiwała widoku ciała Jezusa, a zobaczyła… nic. Lecz właśnie tam, pomiędzy określonymi religijnymi doświadczeniami – i jakby nimi przesłonięte – jest w nas miejsce bożej Obecności. Żadnych tam uczuć, żadnych wyobrażeń, żadnych aktów woli, żadnych myśli. Cisza Zmartwychwstania… ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Akademii Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT®. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.

Artykuł pochodzi z numeru Nr 16/2018