Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Uładzimier Arłou: Współcześni pisarze białoruscy żyją w zniewolonym społeczeństwie, a to nieuchronnie czyni istotnym problem relacji artyści-państwo. Jak wiadomo, władze reżimowe najbardziej lubią martwych geniuszy. Mimo to władze od lat nie są skłonne uczcić nadaniem imienia słynnego pisarza Wasyla Bykowa choć jednej ulicy w chociaż jednym mieście na Białorusi.
Moje niemiłe doświadczenia z władzą zaczęły się jeszcze w czasach radzieckich, kiedy po moim debiucie wytoczono mi proces karny. Mieli poczucie fantazji. Zostałem oskarżony nawet nie o działalność wywrotową, ale jakoby w moim mieszkaniu przeprowadzano nielegalne aborcje. Natomiast za czasów prezydenta Łukaszenki z przyczyn politycznych zostałem zwolniony z wydawnictwa, w którym pracowałem, pod zarzutem "propagowania i publikowania wątpliwej literatury historycznej i innej".
W opozycji do niezależnego Związku Pisarzy Białorusi, Łukaszenka stworzył swój spolegliwy politycznie Związek Pisarzy. Jego przywódcy rozpoczęli działalność od składania doniesień na kolegów, niemal jak w 1937 roku.
Niedawno, w styczniu 2010 roku, administracja prezydencka w piśmie skierowanym do Ministerstw, w którym nasz Związek nazywa się "organizacją destrukcyjną", zakazała zatrudniania w instytucjach publicznych członków niezależnego Związku Pisarzy. Ale w szeregach niezależnego Związku jest ponad 500 członków. Są to ludzie, od których zależy przyszłość i literatury białoruskiej, i języka białoruskiego, którego istnienie jest dziś zagrożone.
Gdańska nagroda nazywa się "Europejski Poeta Wolności". Czy poeta powinien w czasach próby pisać wiersze zaangażowane politycznie?
Nie jestem wielkim fanem upolityczniania poezji, ale jestem przekonany, że w krytycznym momencie dla swojego kraju poeta musi mieć jasno sprecyzowane poglądy polityczne. Nawet jeśli pisze o miłości, jego czytelnicy powinni wiedzieć, kim jest.
Najwybitniejsi polscy i najwybitniejsi białoruscy poeci Pana zdaniem to...
Nie mogę powiedzieć, że czuję się specjalistą od polskiej poezji. Ale mogę powiedzieć, że ją kocham. Dla mnie najwybitniejszymi polskimi poetami XX i XXI wieku byli Czesław Miłosz, Konstanty Ildefons Gałczyński i Zbigniew Herbert; są Wisława Szymborska i Tadeusz Różewicz. W poezji białoruskiej cenię twórczość Maksyma Bahdanowicza, Janki Kupały, Ryhora Baradulina, Uładzimiera Niaklajewa, Alesia Razanawa, wśród młodszych autorów wrażenie robią na mnie wiersze Andreja Chadanowicza.