Polityka w murach ławry

Ławra Kijowsko-Peczerska – święte i historyczne miejsce dla prawosławnych – pozostanie pod jurysdykcją Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.

18.01.2016

Czyta się kilka minut

Małgorzata Nocuń /  / Fot. Grażyna Makara
Małgorzata Nocuń / / Fot. Grażyna Makara

W grudniu 2015 r. na stronie internetowej Rady Miasta Kijowa umieszczono petycję, w której postulowano, aby ławra została przekazana Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego (jest to Cerkiew niekanoniczna). Petycję podpisało ponad 13,5 tys. osób.

Od 1991 r. – czyli od odzyskania przez Ukrainę niepodległości, Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego obok religijnej prowadzi działalność polityczną. Niżsi rangą i mieszkający poza stolicą kraju duchowni często nie chcą angażować się w spory polityczne i zajmują się jedynie posługą kapłańską, jednak kierownictwo podległego Moskwie Kościoła realizuje wytyczne Kremla wobec Ukrainy – głosi propagandę o „russkim mirze”, czyli jedności cywilizacyjnej i kulturowej „ruskich ziem”, m.in. Rosji i Ukrainy. W czasach trudnych wyborów politycznych: kiedy walka o fotel prezydenta toczyła się pomiędzy kandydatem prozachodnim a promoskiewskim, albo Ukraina miała wybrać drogę rozwoju – prozachodnią bądź u boku Moskwy, UCPPM zawsze popierała rozwiązanie wpisujące się w politykę Rosji. Spod ławry wyruszały procesje z rosyjskimi flagami i portretami ukraińskich polityków bliskich Kremlowi. Sytuacja stała się jeszcze trudniejsza do przyjęcia dla mieszkańców kraju nad Dnieprem w czasie wojny, która toczy się na wschodzie kraju. W wojnie tej Rosja jest agresorem przeciwko Ukrainie. Na stronie internetowej Rady Miasta Kijowa umieszczono następującą informację na temat działalności UCPPM: „większość duchownych tego Kościoła prowadzi działalność antyukraińską, merkantylną, chwilami wrogą”. Na poparcie tych słów wystarczy przytoczyć określenia używane pod adresem ukraińskich żołnierzy broniących ziem na wschodzie kraju – nazywa się ich „bandami”.

W tym sporze przedstawiciele Kościoła podległego Moskwie wskazują, że Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Kijowskiego jest Kościołem niekanonicznym, to znaczy nieuznanym, przez duchownych z UCPPM nazywana jest „sektą”. Dla wiernych – których część jest świadoma politycznej roli Cerkwi – ważne jest pozostanie w tym Kościele, w którym zostali ochrzczeni. Symboliczną rolę odgrywa tu sama Ławra Kijowsko-Peczerska: jest to kompleks przepięknych świątyń – kolebka chrześcijaństwa Rusi Kijowskiej, pełniąca także funkcje naukowe i kulturowe. To tu powstała „Powieść minionych lat” – najstarsza kronika ruska. Prawosławni twierdzą, że miejsce to ma działanie mistyczne. Tym trudniej zgodzić się, by w murach ławry zajmowano się działalnością polityczną. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, reporterka, ekspertka w tematyce wschodniej, zastępczyni redaktora naczelnego „Nowej Europy Wschodniej”. Przez wiele lat korespondentka „Tygodnika Powszechnego”, dla którego relacjonowała m.in. Pomarańczową Rewolucję na Ukrainie, za co otrzymała… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2016