Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Bądź czujny
Jem pierwsze truskawki w tym roku
Na stole leżą nożyczki
W telewizji program o wydajności pracy
Biała nić rozwija się z motka
Igła wbita w jego miękką sierść jest jak włócznia
(Bądź czujny)
Polska będzie na skraju niżu
Gołębie gruchają
Jestem daleko w którym jestem miejscu
Jestem daleko tak daleko że nie widzę już siebie
(Bądź czujny)
Dzwonek uśmiecha się nad drzwiami
Ach jaki świeży zapach
Suszarka do włosów wypija sok z koca
Za oknem rozmowa dwóch mężczyzn
Gdybym znalazł właściwą drogę
Gdybym mógł mówić
(Bądź czujny)
Jestem czujny jestem czujny
Posypuję truskawki cukrem
Światło odbija się od ściany
Lekcja o przyimku
Ptaszek siedzi w klatce.
Ptaszek wychodzi z klatki.
Ptaszek chodzi po klatce.
Ptaszek fruwa nad klatką.
Ptaszek wchodzi do klatki.
Ptaszek bije skrzydłami o klatkę.
Ptaszek siedzi przed klatką.
Ptaszek siedzi przy klatce.
Ptaszek trzyma łapki na klatce.
Ptaszek wychodzi za klatkę.
Biedny ptaszek.
Zamek błyskawiczny
Ponury kraj pod kątem prostym, słońce
rzyga do urzędów niebezpieczeństwa,
rośnie w pudle twarzy głód, żółta
wiosna pożądania nadyma policzki, do
widzenia daleko. Miska ziemniaków, pospolitych
gwiazd, jest symbolem zdrowego sojuszu,
skóra przyjaźni zapinana na błyskawiczny
zamek, a pod nią robaki mieszczaństwa
i spokój, mały spokój książek. Proteza pomnika,
z którego ścieka młodość, nie jest
nawet ołtarzem literatury, raczej imitacją
reklamy handlowej, a mięso, mięso, mięso
wolności rozrywane na strzępy pakuje
każdy do dymiącej gazety i leci jak
gołąb do swej nieskończonej partii.