Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Według Trumpa Izrael zajął Wzgórza wskutek wojny obronnej, narzuconej mu przez arabskich sąsiadów, i ma prawo zdobyte ziemie zachować.
Prezydent USA chce w ten sposób pomóc premierowi Benjaminowi Netanjahu wygrać czekające go 9 kwietnia wybory. Przegrana mogłaby oznaczać dla premiera proces o korupcję. Ale Trump myśli też o reelekcji w 2020 r. Podarek ze Wzgórz Golan ma mu zjednać wyborców żydowskiego pochodzenia (2-3 proc.), a przede wszystkim sympatyzujących z Izraelem ewangelikanów, jedną czwartą elektoratu USA. Trump uznał już Jerozolimę za stolicę Izraela, wstrzymał pomoc dla Palestyńczyków, ogłosił Iran wrogiem Stanów. „Czy to nie Bóg zesłał Trumpa Żydom do obrony?” – zapytano szefa amerykańskiej dyplomacji Mike’a Pompeo. „Jako człowiek wierzący nie mogę tego wykluczyć” – odparł Pompeo, ewangelikanin. ©℗