Pod opieką notariuszy

Notariat jest usytuowany pomiędzy państwem a wolnym rynkiem. W tani i sprawny sposób zapewnia bezpieczeństwo obrotu prawnego.

03.09.2012

Czyta się kilka minut

Notariusze odznaczeni Srebrnym Medalem Pamiątkowym Ministra Sprawiedliwości.  / fot. Marek Kudelski
Notariusze odznaczeni Srebrnym Medalem Pamiątkowym Ministra Sprawiedliwości. / fot. Marek Kudelski

Pewność, zaufanie, bezpieczeństwo obrotu prawnego – tak najkrócej można zdefiniować notariat i uzasadnić sens jego istnienia. To instytucja powołana w celu sprawnego funkcjonowania państwa i dla dobra wszystkich obywateli. Historia notariatu sięga średniowiecza, a jego istota zawsze sprowadzała się do nadania publicznej wiarygodności temu, co się wydarzyło i zostało zapisane.

W WOLNEJ POLSCE

Taka właśnie idea przyświecała prawodawcom II Rzeczypospolitej, którzy po przywróceniu państwowości tworzyli w kraju nowy ład prawny. Dlatego też zdecydowali się na utworzenie jednolitego w skali całego kraju notariatu, w którym rejenci, nie będąc urzędnikami państwowymi, sprawowali równocześnie funkcję publiczną. Było to rozwiązanie oparte na wzorcach francuskich, włoskich i austriackich.

27 października 1933 r. Prezydent RP podpisał rozporządzenie „Prawo o notarjacie”, już wówczas zwane „konstytucją polskiego notariatu”. Na jego podstawie wyodrębniono notariusza jako samodzielny zawód prawniczy, do wykonywania którego wymagane są określone kwalifikacje. Zdefiniowano pojęcia aplikanta i asesora notarialnego. Notariusze zostali uznani za funkcjonariuszy publicznych, powołanych do sporządzania aktów i dokumentów mających znamię tzw. wiary publicznej. Ich kompetencje w zakresie obrotu nieruchomościami i poświadczeń były podobne do obecnych.

Nowe prawo wprowadziło bezwzględny przymus formy aktu notarialnego dla umów „o przejście, ograniczenie lub obciążenie prawa własności do nieruchomości” oraz dla pełnomocnictw do dokonania takich czynności. Pozostałe kompetencje określone były w przepisach prawa materialnego, przy czym problemy z kodyfikacją całego prawa cywilnego i handlowego powodowały do końca okresu międzywojennego trudność w ujednoliceniu wszystkich czynności notarialnych.

NA RATUNEK HIPOTEKOM

II wojna światowa przerwała na wiele lat proces budowy ładu prawnego w naszym państwie. Po jej zakończeniu formalnie utrzymano porządek prawny obowiązujący w II Rzeczypospolitej. Notariusze, których wielu zostało zamordowanych podczas okupacji, z wielkim trudem odbudowali ze zniszczeń wojennych swoje kancelarie i podjęli nowe obowiązki.

Wielką zasługą ówczesnych notariuszy było ratowanie przed zniszczeniem ksiąg hipotecznych, spośród których wiele zostało wywiezionych, a część zniszczonych. Przykładem mogą być notariusze warszawscy, którzy własnym kosztem i staraniem, a czasami także z narażeniem życia, odzyskali na Dolnym Śląsku i w Saksonii zagrabione z Hipoteki Warszawskiej księgi hipoteczne i przywieźli je do stolicy.

Wysiłek notariuszy w odbudowywaniu ładu prawnego w powojennej Polsce i porządkowaniu kwestii własnościowych nie został jednak doceniony. W tym samym okresie doszło bowiem do zmiany systemu prawnego, w którym nie było już miejsca dla wolnego notariatu.

1 stycznia 1952 r. weszły w życie przepisy, które upaństwowiły notariat. Zlikwidowano z trudem odbudowane przez notariuszy kancelarie – w ich miejsce powstały państwowe biura notarialne, podległe prezesom sądów wojewódzkich. Notariusze stali się urzędnikami państwowymi. Nadzór nad nimi sprawował minister sprawiedliwości – to on odgórnie ustalał liczbę oraz lokalizację biur, a także mianował ich kierowników.

Kompetencje notariuszy były podobne do tych, które przysługiwały im dotychczas. Określony w ustawie zakres działania państwowych biur notarialnych obejmował czynności, które w zasadzie wykonują notariusze także obecnie. Podobnie jak wcześniej, przepisy prawa materialnego określały, jakie czynności wymagają formy aktu bądź poświadczenia notarialnego. Nakazywały też, pod rygorem nieważności, zachowanie formy aktu notarialnego dla umów o przeniesienie własności nieruchomości oraz ustanowienia na nieruchomości ograniczonego prawa rzeczowego, niektórych umów i oświadczeń z zakresu prawa spadkowego. Ówczesny kodeks rodzinny wymagał tej szczególnej formy notarialnej m.in. dla umowy o podział majątku i małżeńskiej umowy majątkowej.

PAŃSTWOWY, LECZ ODRĘBNY

Pomimo że powojenne przepisy dotyczące notariatu wzorowano na rozwiązaniach radzieckich, polski notariat zachował swą odmienność. Państwowe biura notarialne nie uzyskały uprawnień do wydawania świadectw o uznaniu za zaginionego lub zmarłego. Stopniowo jednak zaczęto poszerzać ich kompetencje. Zmiany te miały odciążyć sądy i dotyczyły przejmowania niektórych czynności sądowych.

W 1955 r. przekazano państwowym biurom notarialnym część spraw należących dotychczas do właściwości sądów powiatowych. Po wejściu w życie Kodeksu postępowania cywilnego kompetencje te jeszcze poszerzono, a w zakresie prawa spadkowego przekazano notariuszom także sprawy o zabezpieczenie spadku i spis inwentarza, przyjmowanie oświadczeń o gotowości do prowadzenia gospodarstwa rolnego oraz ogłaszanie testamentów.

Z kolei w 1964 r. przekazano państwowym biurom notarialnym prowadzenie ksiąg wieczystych (dotychczas prowadzone były przez sądy powiatowe). Było to spowodowane olbrzymimi zaległościami w postępowaniu wieczystoksięgowym (państwowe biura notarialne przejęły około 200 tys. niezałatwionych spraw!) oraz postępującą deprecjacją ksiąg wieczystych (zasada powszechności ksiąg wieczystych była przez ówczesną władzę ograniczana, chociażby poprzez nieprowadzenie ksiąg wieczystych dla nieruchomości państwowych).

Z perspektywy czasu można stwierdzić, że przekazanie ksiąg wieczystych państwowym biurom notarialnym być może uratowało tę instytucję. Na pewno natomiast umożliwiło na początku lat 90. ubiegłego wieku przeprowadzenie w Polsce zmian własnościowych. Notariusze z wielką starannością i pieczołowitością prowadzili księgi wieczyste i porządkowali stan prawny nieruchomości, chroniąc tym samym własność indywidualną, szczególnie gospodarstw rolnych.

Tak szeroki zakres przysługujących państwowym biurom notarialnym uprawnień sprawił, że notariusze aż do ich zniesienia (lata 1991-93) zajmowali się dwoma rodzajami spraw: dokonywali czynności notarialnych, a więc sporządzali akty notarialne, protokoły, poświadczenia itd., a także dokonywali czynności quasi-sądowych, gdyż wydawali orzeczenia w niektórych postępowaniach cywilnych.

POMIĘDZY PAŃSTWEM A WOLNYM RYNKIEM

Jaskółką, która zapowiadała zmiany nadchodzące w notariacie, była ustawa z 24 maja 1989 r., która zmieniła organizację państwowych biur notarialnych, wprowadziła możliwość prowadzenia przez notariuszy indywidualnych kancelarii notarialnych oraz utworzyła namiastkę samorządu zawodowego.

Jednak prawdziwe zmiany nadeszły dwa lata później. Przygotowana z udziałem notariuszy nowa ustawa przywracająca wolny notariat została uchwalona przez Sejm 14 lutego 1991 r. Nowe prawo przywróciło samorząd notarialny i sądownictwo dyscyplinarne. Zachowano nadzór ministra sprawiedliwości nad notariuszami i organami ich samorządu. Utrzymany został obowiązujący już w okresie międzywojennym państwowy egzamin notarialny oraz tzw. wyłączna kompetencja ministra sprawiedliwości do powoływania asesorów i notariuszy, a także wyznaczania im siedzib kancelarii notarialnych. Prowadzenie ksiąg wieczystych przekazano sądom rejonowym.

Stosunkowo najmniejsze zmiany dotyczyły trybu dokonywania czynności notarialnych. Nie było to przypadkowe. Notariusze bowiem przez cały okres funkcjonowania państwowego notariatu pielęgnowali wartości tego zawodu, będąc depozytariuszami okazanego im przez klientów zaufania oraz zapewniając bezpieczeństwo dokumentowanego obrotu prawnego. W ciągu dwóch lat od wejścia w życie Prawo o notariacie z 1991 r. zniesione zostały wszystkie państwowe biura notarialne, a w ich miejsce utworzono kancelarie notarialne. Warto podkreślić, że zwrócenie sądom prowadzenia ksiąg wieczystych zostało dokonane bez zaległości wieczystoksięgowych.

Dzięki takiej zmianie oblicza notariatu łatwiejsza stała się transformacja gospodarcza i społeczna na początku lat 90. Przekształcenia własnościowe, przywrócenie prawa własności (szczególnie nieruchomości), tworzenie spółek prawa handlowego oraz przekształcenia przedsiębiorstw państwowych w spółki – wszystkie te procesy mogły nastąpić tylko dzięki olbrzymiemu zaangażowaniu notariuszy, bowiem większość czynności związanych z tymi procesami wymagała formy aktu notarialnego.

Notariat został usytuowany pomiędzy państwem a wolnym rynkiem, stał się hybrydą, która miała w tani i sprawny sposób zapewnić bezpieczeństwo obrotu prawnego. To państwo decydowało – i nadal decyduje – które obszary chce poddać szczególnej ochronie prawnej, a więc swoistej „opiece” notariuszy. Zatem właśnie z woli państwa notariat jest istotnym elementem obowiązującego w naszym kraju systemu prawnego, a przysługujące notariuszom kompetencje są tego logiczną konsekwencją.

ZE SPADKIEM DO REJENTA

Czym tak naprawdę zajmują się notariusze? Zgodnie z Prawem o notariacie notariusze dokonują wymienione w tej ustawie czynności, a w szczególności sporządzają akty notarialne, akty poświadczenia dziedziczenia, różne poświadczenia, spisują protokoły, sporządzają tzw. protesty weksli i czeków, a także przyjmują na przechowanie pieniądze i dokumenty. Jednak dopiero przepisy prawa materialnego (np. kodeksu cywilnego) określają, jakie czynności wymagają aktu notarialnego. W tej szczególnej formie, pod rygorem nieważności, musi być sporządzanych wiele czynności – m.in. umowa zobowiązująca do przeniesienia własności nieruchomości, umowa deweloperska, ustanowienie odrębnej własności lokalu, zawarcie umowy majątkowej małżeńskiej (oraz zmiana i rozwiązanie) – i wiele innych.

Od 2008 r. notariusze sporządzają także akty poświadczenia dziedziczenia, które mają taką samą moc prawną jak postanowienia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku (z takiej możliwości przeprowadzenia sprawy spadkowej wyłączono tylko niektóre sytuacje). Notarialny tryb poświadczania dziedziczenia bardzo szybko zyskał społeczną akceptację. Przez niespełna dwa lata funkcjonowania tej instytucji notariusze sporządzili ok. 167 tys. dokumentów tego typu. Poza szybkością postępowania notarialnego, dodatkową zaletą poświadczania dziedziczenia u notariuszy jest jego automatyczna rejestracja w centralnym Rejestrze Aktów Poświadczenia Dziedziczenia, w odróżnieniu od sądowego stwierdzenia nabycia spadku, które nie podlega rejestracji. Elektroniczny system rejestrowania dokumentów tego typu został utworzony i sfinansowany całkowicie przez Krajową Radę Notarialną. Jest to jeden z przejawów działalności samorządu notarialnego w zakresie wzmocnienia bezpieczeństwa obrotu prawnego.

Dobre doświadczenia w tym zakresie zaowocowały w październiku 2011 r. utworzeniem przez Krajową Radę Notarialną rejestru testamentów. Jest on, w odróżnieniu od Rejestru Aktów Poświadczenia Dziedziczenia, rejestrem prywatnym. Mogą w nim zostać zarejestrowane wyłącznie testamenty notarialne oraz testamenty własnoręczne, przyjęte na przechowanie przez notariusza. Wpisowi do rejestru podlega jedynie sam fakt sporządzenia testamentu. Za życia osoby, której dotyczy testament, pozostaje on niejawny. Informację o dokonanym wpisie można uzyskać wyłącznie za pośrednictwem notariusza, który w tym celu musi sporządzić odpowiedni protokół. Być może, w przyszłości, powstaną kolene rejestry, które poprawią bezpieczeństwo obrotu prawnego, np. rejestr pełnomocnictw czy małżeńskich umów majątkowych.

Z NOTARIATEM – TANIEJ

Notariusz wykonuje także wiele tzw. czynności publicznoprawnych, m.in. oblicza, pobiera i przekazuje właściwym organom państwa podatek od spadków i darowizn, podatek od czynności cywilnoprawnych oraz opłatę sądową – sam nie pobierając za to żadnego wynagrodzenia. Wprowadza także do systemu prawnego państwa informację o dokonanych czynnościach notarialnych i wynikających z nich skutkach (np. przesyła wypisy aktów notarialnych do właściwych sądów prowadzących księgi wieczyste; przesyła też Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej informację o transakcjach podejrzanych oraz takich, których wartość przekracza równowartość 15 tys. euro).

Warto dodać, że notariusze zabezpieczają i przechowują stanowiące własność państwa wszystkie dokumenty notarialne, które po upływie 10 lat przekazuje się do właściwych sądów.

Opisany wyżej system sprawia, że obywatele mają pewność, że to, co jest dokonywane za pośrednictwem i przez notariuszy, jest nie tylko zgodne z prawem, ale także odpowiednio zachowane i zarejestrowane. Mają poczucie bezpieczeństwa, że nie utracą bez swojej woli i wiedzy niezwykle istotnych składników swojego majątku, czyli nieruchomości. Obrót nimi wymaga bowiem udziału notariusza – prawnika o szczególnych kwalifikacjach, zarówno zawodowych, jak i etycznych. Nie bez znaczenia jest jednak, kto jest notariuszem i jakie posiada cechy, tym bardziej że notariusz jest obowiązany do zachowania w tajemnicy okoliczności sprawy, o których dowiedział się w związku z dokonywaną czynnością. W interesie zatem państwa i obywateli leży, ażeby ten zawód, określany słusznie jako zawód zaufania publicznego, wykonywały jedynie osoby o najwyższych kwalifikacjach.

Mając to wszystko na uwadze, można wyobrazić sobie system prawny bez notariatu – ale czy byłby to system rzeczywiście lepszy? Być może dla prawników oraz firm ubezpieczeniowych – jednak bez notariatu zarówno państwo, jak i przedsiębiorcy oraz konsumenci z pewnością wiele by stracili. Także finansowo.  


ZBIGNIEW KLEJMENT jest notariuszem i samorządowcem, b. prezesem Krajowej Rady Notarialnej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2012

Artykuł pochodzi z dodatku „Notariat. Bezpieczeństwo i zaufanie