Czego nie widzą polscy politycy

Niepewny jest sukces szczytu klimatycznego, który właśnie trwa w Paryżu, a który zgromadził delegacje ze 195 państw.

30.11.2015

Czyta się kilka minut

Ludzie niosą olbrzymi balon reprezentujący ziemię podczas wiecu wzywającego do działania w sprawie zmian klimatu, który odbył się dzień przed rozpoczęciem konferencji COP21 w Paryżu. Rzym, 29.11.2015 r. /  / TIZIANA FABI/AFP PHOTO/EASTNEWS
Ludzie niosą olbrzymi balon reprezentujący ziemię podczas wiecu wzywającego do działania w sprawie zmian klimatu, który odbył się dzień przed rozpoczęciem konferencji COP21 w Paryżu. Rzym, 29.11.2015 r. / / TIZIANA FABI/AFP PHOTO/EASTNEWS

Naukowcy lubią powtarzać, że wyzwanie, jakie stawia światu ocieplenie klimatu, należy do najpilniejszych. Jednak kompromis w sprawie zaradzenia mu będzie możliwy dopiero, gdy uwierzą w to politycy.

Nie zanosi się na to szybko. Niepewny jest nawet sukces szczytu klimatycznego, który właśnie trwa w Paryżu, a który zgromadził delegacje ze 195 państw. W ciągu dwóch tygodni mają one opracować porozumienie zastępujące protokół z Kioto. Na razie dokument negocjacyjny urósł z 34 do 55 stron, gdyż wiele krajów nie chciało zrezygnować ze swych postulatów.

Tymczasem walka ze skutkami zmiany klimatu jest i pilna, i ważna. Kończący się rok będzie najcieplejszym, odkąd zaczęto mierzyć temperaturę. Poprzedni rekord należał do roku 2014. Kolejny rok, 2016, zapewne pobije oba te rekordy – i tak dalej... Rządy uczestniczące w negocjacjach klimatycznych ustaliły już wspólny cel: niedopuszczenie do podwyższenia temperatury o 2 stopnie Celsjusza w porównaniu z okresem sprzed rewolucji przemysłowej; w Paryżu mają się zjednoczyć co do działań. Zegar tyka: zakładając, że emisja gazów cieplarnianych pozostanie na obecnym poziomie, zostało na to tylko 15 lat. Rozwój energii odnawialnej to krok w dobrą stronę (np. Francja chce koalicji państw strefy międzyzwrotnikowej, które stworzą światowy rynek energii słonecznej). Politycy lubią się nim jednak wymawiać od bardziej zdecydowanych działań, siebie samych przedstawiając jako obrońców interesów narodowych.

Z państw wysoko rozwiniętych – a do takich, według klasyfikacji ONZ, należy już Polska – w pierwszym rzędzie przeciwników reform stoi właśnie nasz kraj. Warszawa, niechętna zmianom już za rządów PO, tłumaczy się m.in. wysokimi kosztami „wygaszania” energetyki opartej na węglu, lecz w tle coraz częściej pobrzmiewa zwątpienie w sam sens walki ze skutkami zmiany klimatu. Jeszcze będąc w opozycji, Jarosław Kaczyński uznał za „śmiechu wartą” koncepcję, że emisja CO2 ma związek z ociepleniem klimatu. Prezydent Andrzej Duda zawetował ostatnio ustawę o nowelizacji protokołu z Kioto. Niemądrze wybrzmiały słowa nowych ministrów: energetyki („Węgiel po prostu musi być, żeby Polacy mieli prąd; (…) jeśli mają [oni] godnie żyć, muszą zużywać więcej energii elektrycznej”) i skarbu („Pakiet klimatyczny to już religia”). Próżno w nich szukć uznania faktu, który jako urzędnicy dbający o polski interes powinni oni uznać za najważniejszy: że polityka klimatyczna stała się dziś jednym z ważniejszych narzędzi budowy pozycji państw w świecie.

W Paryżu będę więc trzymał kciuki za innych. Działając wspólnie, rządy mogą wiele zdziałać. W ostatnim ćwierćwieczu niemal zlikwidowały dziurę ozonową; o połowę zmniejszyły procent ludzi żyjących w skrajnym ubóstwie, a także liczbę zgonów dzieci poniżej 5. roku życia. Nie ma żadnego powodu, by zmiana na lepsze nie nastąpiła też w kwestii ocieplenia klimatu. Nawet jeśli polscy politycy nigdy w to nie uwierzą. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Marcin Żyła jest dziennikarzem, od stycznia 2016 do października 2023 r. był zastępcą redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”. Od początku europejskiego kryzysu migracyjnego w 2014 r. zajmuje się głównie tematyką związaną z uchodźcami i migrantami. W „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 49/2015