Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Co do pierwszego, spuśćmy kurtynę. Co do drugiego, wyjaśniamy: artykuł z „Scientific Reports” nie dotyczy potwora-całożercy z Kroniki Kadłubka! Odkrytemu na Śląsku dużemu dwunożnemu drapieżnikowi sprzed ok. 200 mln lat dla żartu nadano w 2012 r. oficjalną nazwę Smok wawelski. W styczniowej publikacji zaś Martin Qvarnström, Per E. Ahlberg i Grzegorz Niedźwiedzki z Uniwersytetu w Uppsali opisali badania koprolitów tego archozaura. W prześwietlonych skamieniałych odchodach znaleziono dużą ilość pogryzionych kości. Badacze doszli do wniosku, że ten kopalny gad, niczym późniejszy o 140 mln lat Tyrannosaurus rex (znacznie od niego większy), a inaczej niż dotąd poznane ówczesne drapieżniki, zjadał kości wraz z mięsem upolowanych zwierząt, wielokrotnie miażdżąc je zębami. S. wawelski i T. rex, osteofagi z zarania i kresu ery dinozaurów, z Polski i Ameryki Północnej – na różnych etapach ewolucji – wdrożyły więc podobną strategię żywieniową. Przypisywaną zazwyczaj ssakom (podobnie postępują hieny) – może niesłusznie?
„To tylko tyle?”. Wolne żarty! ©℗