Ossolińskie konstelacje

Tom wykładów ossolińskich nie tylko przybliża wiedzę o zasobach biblioteki i muzeum tej instytucji, ale przede wszystkim dostarcza inspirującego i skutecznego języka jej komunikacji.

06.03.2017

Czyta się kilka minut

Biblioteka i muzeum to przestrzenie, w których zawieszeniu ulega codzienne doświadczenie czasowości naszej egzystencji. To miejsca, w których przeszłość wchodzi w bezpośrednie relacje z teraźniejszością, co znacząco zmienia poczucie linearności naszego czasu. Nie inaczej jest w przypadku Narodowego Zakładu im. Ossolińskich. „Biblioteka, a zarazem mieszczące się w nim muzeum, jest w pewnym sensie ucieleśnieniem zarówno literackiego toposu biblioteki, jak i oświeceniowych idei muzeum” – pisze Marcin Szeląg we wstępie do zbioru „W czwartek o szesnastej. Wybrane wykłady ossolińskie z lat 2014–2016”. Wstęp ten odsłania również zamysł stojący za publikacją, czyli chęć przybliżenia czytelnikom trudno dostępnych obszarów tej instytucji, poprzez popularyzatorski, a zarazem ekspercki wymiar spisanych wykładów.

Wejście do muzeum i biblioteki wiąże się także, o czym wspomina Szeląg, z innymi procedurami funkcjonowania – konfrontacją z regułami, które mogą wytrącać odwiedzającego z poczucia swojskości i zrozumiałości odwiedzanej przestrzeni. By przekroczyć doświadczenie alienacji odbiorcy i niedostępność instytucji, Ossolineum proponuje czytelnikom nietypowy przewodnik po swoich zbiorach; przewodnik, którego struktura sama w sobie stanowi przykład niezwykłej, tekstowo-wizualnej kolekcji. Poszczególne jej elementy to autonomiczne opowieści związane z olbrzymią spuścizną Ossolineum, a jako całość stanowią heterogeniczny zbiór, w ramach którego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość tworzą nowe, nieoczywiste konstelacje.

Zawarte w tomie wykłady prezentują bogatą różnorodność tematyczną – obok XVIII-wiecznych zapisków z podróży, tak Jamesa Cooka, jak i samego fundatora Zakładu, Józefa Maksymiliana hr. Ossolińskiego, znaleźć tu można również teksty o tajemniczych ossolińskich cymeliach, a także uwagi o przemianach szczególnego malarskiego gatunku, jakim jest autoportret. Jednak o atrakcyjności zebranych wykładów decyduje nie tylko odważna kompozycja łącząca w sobie najróżniejsze tematy i wątki. Każdy tekst to także świetny przykład języka zarazem eksperckiego, jak i popularyzującego wiedzę – napisany tak, aby każdy z elementów ossolińskiej kolekcji prezentował się jako poznawczo inspirujący: związany zarówno ze swoją historią, przeszłością, jak i współczesnym czytelnikowi doświadczaniem świata. Wykłady to rodzaj intelektualnego laboratorium, w ramach którego wypracowuje się język komunikacji, łączący specjalistyczne dyskursy badawcze z popularyzatorskimi uogólnieniami. Jednakże bynajmniej nie chodzi tu o przyswojenie serii strywializowanych anegdot. Tom „W czwartek o szesnastej” nie tylko przybliża wiedzę o zasobach biblioteki i muzeum Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, ale dostarcza również skutecznego języka jej komunikacji.

Z tej heterogenicznej konstelacji wyłaniają się opowieści o konkretnych eksponatach zbiorów Ossolineum (rękopisy Witkacego, judaica – nie tylko książki, ale i obiekty związane z tradycją żydowską, „królewskie księgi”, czyli woluminy z biblioteki Zygmunta Augusta, a także zabytki łączące się z historią Gotów), ale również o postaciach związanych z Zakładem: o jego fundatorze oraz mniej znanych darczyńcach.

Tom skonstruowany jako kolekcja tekstów umożliwia czytelnikowi oswojenie oraz zrozumienie biblioteki i muzeum, co było głównym celem jego redaktorów. Ale to nie wszystko – autorzy tych szkiców wytrącają nas z oczywistości poczucia upływu czasu, dając tym samym wgląd w rzeczy, które pozornie wydawały się zamknięte, skończone i pozbawione znaczenia dla naszej teraźniejszości. Lektura tego zbioru pozwala odsłonić najbardziej inspirujący wymiar etymologii anachronizmu, który znaczy przecież tyle, co „niezgodność w czasie”. Owo temporalne zakłócenie może manifestować się także jako brak zgody na pogrzebanie przeszłości w zamkniętej, spetryfikowanej formie eksponatu muzealnego czy starego, niedostępnego współczesnym odczytaniom tekstu. Anachroniczność okazuje się tu kluczowym elementem teraźniejszości rozumianej jako ekran, na którym wyświetlają się dawne obrazy, przebrzmiałe języki czy zdezaktualizowane sposoby myślenia. Bez tak pomyślanego anachronizmu nie będziemy w stanie zrozumieć tego, co dzieje się tu i teraz. ©


W CZWARTEK O SZESNASTEJ. WYBRANE WYKŁADY OSSOLIŃSKIE Z LAT 2014–2016, red. Teresa Sokół, Seria „Osso Wczoraj i Dziś”, Wrocław 2016

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2017

Artykuł pochodzi z dodatku „Wydawnictwo Ossolineum (TP 11/2017)