Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Daj mi braci Słowian, a wykształcę ich i ci odeślę” – poradził św. Dominik biskupowi krakowskiemu Iwonowi Odrowążowi. Hierarcha, wielki propagator reformy Kościoła, był rad, że podczas wyprawy do Rzymu spotkał hiszpańskiego zakonodawcę, i wyraził życzenie, by dominikanie przybyli na ziemie polskie. Z orszaku hierarchy odłączyło się trzech ochotników, w tym krewniacy biskupa – Jacek i Czesław. Rok później, odziani w biało-czarne habity, wrócili do Krakowa. Biskup Iwo przekazał pierwszym polskim dominikanom drewniany kościół św. Trójcy, obok którego niebawem wzniesiono klasztor. Stało się to w roku 1222. Współcześni dominikanie, zamykając w ostatnią sobotę obrady kapituły prowincjalnej, rozpoczęli obchody 800-lecia obecności zakonu w Polsce.
Już pod koniec XIII w. w skład polskiej prowincji, obejmującej wtedy obok księstw polskich także Czechy, Pomorze i Prusy, wchodziły 54 klasztory. Mnisi zasłynęli jako wybitni kaznodzieje, spowiednicy i misjonarze, opowiadano też o czynionych przez nich cudach: Jacek przepłynął na zakonnej kapie Wisłę, a Czesław poraził piorunem oblegających Wrocław Tatarów. Na łożu śmierci Jacek (kanonizowany pod koniec XVI w.) zostawił braciom proste przesłanie: „Kochajcie się wzajemnie, bądźcie pokorni, a waszym jedynym bogactwem niech będzie ubóstwo”. ©℗