Opowiedzieć swoją historię

Anżelika Babicz z Ukrainy: Zachodni dziennikarze przywykli do częstych wyjazdów na konferencje, szkolenia. Dla nas – dziennikarzy ze wschodniej Ukrainy – udział w podobnym projekcie jest życiową szansą.

23.08.2015

Czyta się kilka minut

W Armenii Polacy szkolą dziennikarzy, ale zajmowali się także wytyczaniem szlaków w górach. / Fot. Tomasz Grzywaczewski
W Armenii Polacy szkolą dziennikarzy, ale zajmowali się także wytyczaniem szlaków w górach. / Fot. Tomasz Grzywaczewski

Berdjansk, prowincjonalne miasteczko na wschodzie Ukrainy. Trzy lata temu zorganizowano tu szkołę dla młodych dziennikarzy. Z angielska nazwano ją Young-Press. Dwadzieścia osób – szesnastoletnie dziewczyny i chłopcy. Mieli marzenie – w przyszłości zostać dziennikarzami. Tu marzenia spełniają się trudniej. Miasto jest biedne.
Stanęłam na czele klubu – posiadałam doświadczenie pracy w telewizji i prasie. Przez te trzy lata nasza młodzieżowa redakcja powiększyła się dwa razy. Część naszych „dzieci” dorosła i studiuje teraz na uniwersytetach w Polsce i na Ukrainie, stają się profesjonalistami i uprawiają swój ukochany zawód – dziennikarstwo. Ci, którzy zostali, współpracują z miejscową telewizją i gazetami. Jestem z nich dumna.

Pewnego dnia na adres redakcji przyszła informacja o projekcie „Wschód i Zachód razem – przestrzeń dialogu” (współorganizatorem była polska Fundacja Edukacja dla Demokracji). Projekt miał na celu zawiązanie dialogu pomiędzy dziennikarzami z różnych części kraju. Moi wychowankowie powiedzieli: „Anżelika, jedź”. Dla mnie – kobiety urodzonej i wychowanej na wschodniej Ukrainie – była to podróż do innego świata, którym jest centralna i zachodnia część kraju. Przyjechaliśmy do Lwowa. Miasto nas oczarowało. Uczyliśmy się tworzyć i redagować strony internetowe, były zajęcia z polskimi dziennikarzami. W Kijowie Monika Górska – polska reżyserka i reporterka – uczyła nas, jak „ciekawie opowiedzieć jakąś historię”.
Młodzi dziennikarze z Berdjanska z niecierpliwością czekali moich powrotów z zachodniej Ukrainy. Chcieli wiedzieć, czego się nauczyłam, z kim się spotkałam. Dzięki projektowi „Wschód i Zachód razem” poznałam własny kraj, poszerzyłam wiedzę. Teraz mogę tę wiedzę przekazać dalej. ©

Przełożyła Małgorzata Nocuń

ANŻELIKA BABICZ jest redaktorką pisma „Nieformat”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2015

Artykuł pochodzi z dodatku „Właśnie Polska: Nam się udało