Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zaczęła się unijna operacja „Tryton”, której celem jest monitorowanie łodzi z migrantami, szukającymi azylu na Starym Kontynencie. Równocześnie włoski rząd zakończył oficjalnie operację poszukiwawczo-ratowniczą „Mare Nostrum”, dzięki której w ciągu ostatniego roku uratowano ponad 100 tys. migrantów. Rzym od dawna zarzucał innym krajom Unii niechęć do wzięcia odpowiedzialności za los uchodźców na morzu. „Włochy spełniły swój obowiązek” – mówił szef włoskiego MSZ. Teraz, dodał, czas na Europę. Ale pojawiają się wątpliwości: „Tryton” będzie dysponować mniejszym budżetem i nie jest – jak podkreśla Amnesty International – operacją ratowniczą. Również Watykan niepokoi fakt, że zmiana strategii Unii na morzu oznacza zmianę priorytetów: zamiast ratowania imigrantów, jej głównym celem ma być teraz ochrona granic. Szacuje się, że w tym roku w Morzu Śródziemnym utonęło 3 tys. migrantów.