Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Coś mnie tknęło, gdy doszłam do fragmentu, gdzie dr Białecka-Pikul stwierdza, że to, co bierzemy za dziecięce okrucieństwo, jest po prostu formą ciekawości świata. Takie zdanie można by odebrać jako głęboko humanistyczne i stawiające dziecięcy rozwój jako priorytet, gdyby nie fakt, że idzie za tym konkretne cierpienie zwierząt, a niekiedy nawet innych dzieci.
Tak się składa, że w tym samym czasie, gdy zadawali Państwo pytanie, czy dzieci są zdolne do okrucieństwa, grupka dzieci spod Szamotuł, które w tym roku przystępują do Pierwszej Komunii, torturowała kota. Pozwolę sobie wkleić opis ze strony Przytuliska u Wandy, które próbuje nieszczęsne zwierzę ratować:
„Skandal miał miejsce we wsi Koźle (gmina Szamotuły). Zgłoszenie dotyczyło przerażającego zachowania uczniów ze Szkoły Podstawowej w Koźlu i ich haniebnego czynu, którego ofiarą stał się starszy kot. To, czego dopuściły się dzieci, jest o tyle tragiczne, że to przedstawiciele nowego pokolenia, ośmiolatki przystępujące do Komunii Świętej w tym roku.
Okazało się, że kot został wrzucony do mrowiska i przykryty wiadrem. Nie wiadomo, jak długo tam pozostał. Wiadomo jednak (zwierzę ma obdukcję weterynarza), że nieprawdopodobna ilość ukąszeń mrówek spowodowała astmę oraz obrzęk płuc i duszności. Kot ma zaczerwienioną skórę, strupy na całym ciele, ubytki sierści. Jest potwornie wychudzony, odwodniony. Pod okiem widoczny wielki ropień”.
Kot walczy o życie, przytulisko zbiera pieniądze na jego leczenie, kobieta, która kota uratowała, jest sekowana przez sąsiadów, a ciekawe świata dzieciaczki przystępują do Pierwszej Komunii Świętej.
PS. Na stronie Przytuliska jest numer konta, na który można wpłacać pieniądze na ratowanie umęczonego kota: Fundacja „Przytuliska u Wandy”, ul. Spółdzielcza 27, 64-500 Szamotuły. Numer konta Fundacji: 42109013910000000116846932 dopisek: „dla Maćka z mrowiska”.