Nosorożec a sprawa polska

06.07.2003

Czyta się kilka minut

Widziałem w swym życiu mnóstwo nosorożców, w tym nosorożca białego (Ceratotherium simum), nosorożca czarnego (Diceros bicornis), a nawet nosorożca indyjskiego (Rhinoceros unicornis), ale największy zachwyt wzbudza we mnie od wielu lat nosorożec z ryciny Albrechta Durera. Jest to stworzenie wielkie, masywne i groźne, z ciałem chronionym przez pancerz spod ręki i młota najprzedniejszego z płatnerzy. Durer żył w Norymberdze, gdzie nosorożce nie występują i chętnie podróżował do Włoch, gdzie nosorożca też nie uświadczysz, uświadczysz natomiast łgarzy, którzy twierdzą, że w czasie wypraw do Afryki, Indii czy ku antypodom nie raz widywali tę bestię. Durer narysował nosorożca na podstawie opowieści kogoś, kto uważał, że nosorożec jest skrzyżowaniem wielkiej świni z machiną oblężniczą.

Jeśli o mnie idzie, to najpierw zobaczyłem reprodukcję drzeworytu Durera, dopiero zaś po czterech dziesięcioleciach mogłem porównać wyobrażenia artysty z żywym nosorożcem. Rzecz ciekawa, mając w pamięci obraz stworzenia, bez wahania rozpoznałem je pośród takich cudów natury, jak: krokodyl, żyrafa, słoń, mantykora, nornik, nornica i nocek rybaczek, a także hipopotam.

Jak widać przedmiotem moich rozważań jest istota związku między artystycznym wyobrażeniem pewnego zjawiska a zjawiskiem samym w sobie i przez to kłującym boleśnie w oczy. Dzieło Durera - oparte przecież na zmyśleniu - skłoniło mnie do pogłębionych studiów nad nieparzystokopytnymi, dzięki czemu mogłem popisywać się w towarzystwie erudycyjnymi uwagami na temat obyczajów seksualnych Rhino-cerotidae: fikcja skierowała mnie ku prawdzie. Nie inaczej stało się w związku z niedawno przeczytanym artykułem „What Iraq needs most is pro-market reforms” Gary'ego S. Beckera (Business Week, June 30, 2003), w którym laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii (1992) zachęca Amerykanów i Brytyjczyków do przeprowadzenia reformy gospodarczej w Iraku. Reforma ta winna prowadzić do szybkiego ożywienia małej przedsiębiorczości prywatnej - zdolnej do konkurowania z przemysłem państwowym. Becker przestrzega przed gwałtowną prywatyzacją przemysłu: „Doświadczenia byłych państw komunistycznych ukazują, że szybka i ekstensywna prywatyzacja nie jest warunkiem koniecznym zasadniczego postępu ekonomicznego. Chiny i Polska, dla przykładu, osiągnęły szybki wzrost mimo powolnej prywatyzacji silnych politycznie przedsiębiorstw państwowych”. Zdaniem sławnego ekonomisty, uwolnione od komunizmu Chiny i Polska stworzyły korzystne warunki dla powstania przedsiębiorczości prywatnej, która skutecznie konkuruje z niewydolnym przemysłem państwowym. Zachęcony przez artystycznie śmiałe spostrzeżenia Beckera pragnę dodać, że wraz z obaleniem komunizmu w Chinach szczególnie dobrze zaczęły się tam rozwijać prywatne kopalnie węgla kamiennego i huty żelaza. Tyle o obyczajach seksualnych nosorożców.

Natomiast w dodatku do „Rzeczpospolitej” poświęconemu Festiwalowi Dwa Teatry (13-16 czerwca 2003) przeczytałem streszczenie „Lorda Jima” Josepha Conrada: „Młody oficer staje przed sądem jako jedyny z załogi statku, który zatonął. Dręczą go wyrzuty sumienia spowodowane śmiercią pasażerów pozostawionych na pastwę losu”. Zainspirowany tą nowatorską interpretacją sięgnąłem po „Lorda Jima”, by upewnić się, że bohater tytułowy powieści Conrada był niewątpliwie Eskimoską w zaawansowanej ciąży. W sumie należy stwierdzić, że nosorożec jest zwierzęciem miłym, moralnym i społecznym. Często towarzyszą mu ptaki, które pełnią rolę wartowników ostrzegających przed niebezpieczeństwem, a także uwalniają skórę zwierza od kleszczy i innych pasożytów. W rewanżu ptaki mają ułatwione znajdowanie owadów w trawie zdeptanej przez nosorożca. Durer by tego nie wymyślił.

Michał Komar

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 27/2003