Czy to ostatnia podwyżka stóp procentowych?

Już po raz dziesiąty z rzędu Rada Polityki Pieniężnej podniosła stopy procentowe – tym razem tylko o pół punktu procentowego. Stopa referencyjna, punkt odniesienia dla kosztów kredytów, wzrośnie z 6 do 6,5 proc.

07.07.2022

Czyta się kilka minut

FOT. PIXABAY /
FOT. PIXABAY /

Na pewno nie będzie kolejnej do końca wakacji, bo w sierpniu Rada Polityki Pieniężnej nie ma zaplanowanego tzw. posiedzenia decyzyjnego i najbliższą okazję do ewentualnej reakcji na poziom inflacji bank centralny będzie mieć dopiero we wrześniu. Tylko czy wtedy ostrożna decyzja nie odbije się polskiej gospodarce czkawką?

Pięćdziesiąt punktów bazowych dzisiejszej podwyżki ucieszyło bowiem posiadaczy kredytów, ale rozczarowało ekonomistów, który spodziewali się wzrostu stopy referencyjnej o co najmniej 75 punktów. NBP nie zdecydował się na taki ruch zapewne w obawie przed zbyt mocnych ograniczeniem konsumpcji i w efekcie – stłumieniem wzrostu gospodarczego.

Przy braku innych działań antyinflacyjnych, które bank centralny ma w arsenale, ale z nich nie korzysta (choćby zwiększenia poziomu rezerw obowiązkowych banków, co z miejscu wymusiłoby zmniejszenie podaży kredytów) szanse na to, że stopy procentowe na aktualnym poziomie szybko zatrzymają galopadę cen są jednak, niestety, znikome. Zwłaszcza że rząd, działający już w trybie kampanii wyborczej, ani myśli korygować hojnej polityki socjalnej i ograniczać pompowania miliardów złotych na rynek. Pierwszy przykład z brzegu? Wakacje kredytowe dla wszystkich kredytobiorców, także tych, którzy swoje zobowiązania obsługują bez trudu.


Jak samemu zrobić tarczę antyinflacyjną? Przez dwa ostatnie tygodnie sprawdzałem, czy bez mocnego zaciskania pasa da się ograniczyć wydatki o wysokość inflacji. Wnioski są budujące: możemy pokonać drożyznę bez pomocy rządu i NBP.


 

Wszystko wskazuje więc na to, ze czeka nas bolesny powrót z wakacji. We wrześniu inflacja sięgnie zapewne już 17-18 proc. (Komisja Europejska przewiduje, że w przyszłym roku Polska wysunie się pod tym względem na pierwsze miejsce w Unii Europejskiej). Może to zmusić RPP do radykalnej decyzji podwyżki co najmniej o kolejny punkt procentowy, a może nawet dwa. Zwłaszcza w obliczu dramatycznego osłabienia złotego do dolara, który podnosi ceny paliw, co jeszcze bardziej roznieca inflację.

Węgierski bank centralny właśnie podniósł stopę referencyjną forinta o dwie stopy procentowe. NBP zapewne będzie musiał tupnąć w identyczny sposób. W krajach Europy Zachodniej oczekiwania inflacyjne (przekonanie, że ceny będą rosnąć) zaczynają już słabnąć. W Polsce wciąż rosną.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Historyk starożytności, który od badań nad dziejami społeczno–gospodarczymi miast południa Italii przeszedł do studiów nad mechanizmami globalizacji. Interesuje się zwłaszcza relacjami ekonomicznymi tzw. Zachodu i Azji oraz wpływem globalizacji na życie… więcej