Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Amerykańska telewizja Frontline wyemitowała niedawno film o Facebooku, z którego dowiedzieliśmy się, że zarząd firmy wielokrotnie ignorował przestrogi aktywistów, ekspertów i polityków z całego świata, dotyczące wrogiej działalności na tej platformie. Teraz „New York Times” publikuje raport śledztwa poświęconego Facebookowi. Wynika z niego, że firma odkryła rosyjską działalność już wiosną 2016 r., ale zarząd ignorował i umniejszał ustalenia własnego zespołu ds. bezpieczeństwa. A gdy Mark Zuckerberg przepraszał za „zbyt wolną reakcję”, Sheryl Sandberg – druga najważniejsza osoba w tym medium społecznościowym – kierowała agresywną kampanią, mającą dyskredytować krytyków Facebooka (m.in. sugerując ich związki z... Sorosem) i blokować inicjatywy prawodawcze, które mogły szkodzić gigantowi.
Wspierali ją politycy. Najwyższy rangą w Senacie Demokrata Chuck Schumer interweniował na korzyść FB, a zarazem otrzymał największe ze wszystkich polityków wsparcie finansowe od pracowników portalu (jego córka zaś pracuje dla Zuckerberga).
Dzięki publikacjom Frontline’a i „NYT” dowiadujemy się więc, że wartą setki miliardów dolarów firmą kierowała nie „naiwność” i „niedopatrzenia”, ale twarda gra, mająca na celu uniknięcie odpowiedzialności. ©℗
Czytaj także: Michał Kuźmiński po aferze Cambridge Analytica: To nie Facebook, to my