Nasze stryjki i my

Józef Skrzek, muzyk i kompozytor, szanuje korzenie. Nie tylko dlatego, że nie ścina wiekowych drzew, zasłaniających okna domu, w którym jego rodzina mieszka od ponad stu lat.

24.05.2011

Czyta się kilka minut

"Józek z Michałkowic" (dzielnica Siemianowic), jak o nim mówią, mimo wybitnego talentu, na stałe związał się z regionalną sceną muzyczną. Organizował też widowiska plenerowe - jednym z nich było "Drzewo bytkowskie", zainscenizowane ku pamięci stryja, którego na pobliskim drzewie powiesili Niemcy w 1941 roku. W powstaniach śląskich walczył jego dziadek Franciszek. Opowiadali o nim mama oraz wujek Stefan, który gromadził historyczne dokumenty. Na strychu przez wiele lat przechowywali pistolet - leżał wśród innych rupieci, których nikt nie miał czasu sprzątnąć. - Z tatą nie miałem kiedy gadać o powstaniach - mówi pan Józef. - Był sztajgerem (czyli sztygarem) na kopalni, ciężko pracował, tak jak ja teraz.

Z Józefem Skrzekiem trudno się spotkać. Ciągle daje koncerty, stale jest w trasie. Ledwo zdążył zapytać córkę, jak jej poszła matura. - Dziadek też był zapracowanym górnikiem - mówi.

- Tutejsze kopalnie i zameczki należały do Niemców, ale dobrze się z nimi dogadywało. Powstanie było raczej kwestią tożsamości. W pierwszym powstaniu ludzie z Michałkowic, mimo chęci, nie wzięli udziału. Nie mieli karabinów. O przebiegu następnych powstań pan Józef wie niedużo. Bardziej interesuje go historia hitlerowskiej okupacji.

- Ale to się przecież łączy - tłumaczy. - Nasze stryjki walczyli,

to my też. Taka jest tradycja, żeby Śląsk był w Polsce. Kiedy jadę na koncerty za granicę, też podkreślam, że to polski zespół. Nawet sobie nie uświadamiamy, że niektóre rzeczy mają związek z powstaniami. Mamy to, po prostu, we krwi.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2011

Artykuł pochodzi z dodatku „Krwią i blizną (22/2011)