Nagroda Conrada

Ogłaszamy powstanie nowej nagrody literackiej!

15.06.2015

Czyta się kilka minut

Co roku w Polsce ukazuje się kilkadziesiąt debiutów literackich. Taka liczba jest przytłaczająca nawet dla osób profesjonalnie związanych z rynkiem książki. Jednakże to zaledwie garstka spośród setek propozycji, które codziennie spływają do wydawnictw. Jak trudno jest w Polsce zadebiutować, dobrze pokazuje właśnie ta rażąca dysproporcja: niewielu autorkom i autorom udaje się przebić przez skomplikowany proces edytorski i opublikować swoją pierwszą książkę. Co się dzieje potem? Niestety niewiele. To wielka strata, nie tylko dla debiutantów, ale też dla samych czytelników.

Książki debiutanckie nie mają łatwego dostępu do szerszego obiegu literatury. I nie ma to związku z wartością tekstu czy talentem autorki/autora. Wynika to przede wszystkim ze specyficznego sposobu funkcjonowania tej dziwnej instytucji zwanej światem literackim. Decyzja o wydaniu książki debiutanta jest dla wydawnictwa sporym ryzykiem, szczególnie w przypadku mniejszych oficyn, dlatego też często nie starcza energii na działania promocyjne, które podejmuje się zwłaszcza na rzecz autorów o pewniejszej, bardziej ugruntowanej pozycji, gwarantujących zyski.

Niestety, pokutuje tu dość zgubne założenie, że prawdziwy talent obroni się sam. Oczywiście, czasem tak się dzieje, ale dużo częściej głosy początkujących twórców giną w natłoku innych, donośniejszych, choć niekoniecznie lepszych. Z sytuacją nie radzą sobie także krytycy, skoncentrowani na tym, co dzieje się w samym centrum literackich wydarzeń, pomijając to, co powstaje na obrzeżach. W najlepszym wypadku debiutanci prezentowani są jako ciekawe osobliwości, czym odmawia im się pełnoprawnego udziału w literackiej komunikacji.

Sytuacja pisarza po debiucie nie rysuje się więc w dużo lepszym świetle niż przed przekroczeniem magicznej granicy pierwszej książki. Wszystko rozgrywa się w ciągu kilku miesięcy i w dużej mierze uzależnione jest od przypadku. Jeśli uda się w tym czasie skumulować wystarczająco duży kapitał symboliczny, to da on szansę na kontynuację kariery, czyli wydanie drugiej książki. Często dzieje się jednak inaczej i wiele propozycji literackich pozostaje wyłącznie w sferze potencjalności.

Idea Nagrody Conrada, przedłożona pod rozwagę Radzie Miasta Krakowa, ma temu przeciwdziałać. To nowe wyróżnienie literackie posiada szczególne znaczenie, gdyż przeznaczone jest wyłącznie dla debiutantów. Wszystkie istniejące konkursy literackie dopuszczają do udziału także autorów debiutujących, w praktyce jednak są oni odsiewani najpóźniej na etapie nominacji, często właśnie dlatego, że nie posiadają jeszcze mocnej pozycji.

Książki do Nagrody Conrada będą mogli zgłaszać wydawcy oraz czytelnicy. Następnie prestiżowe jury wybierze pięć pozycji, które przejdą do ostatniej fazy konkursu. Ich autorki/autorzy spotkają się z czytelnikami podczas październikowego Festiwalu Conrada. Co ważne, najlepszy debiut minionego roku zostanie wyłoniony nie przez jury, lecz przez publiczność, która będzie mogła oddawać głosy przez internet, a także osobiście podczas Festiwalu. W ten sposób czytelnicy wpłyną na losy literatury.

Zwycięzca/zwyciężczyni otrzyma nagrodę pieniężną – 30 tysięcy złotych – zyskując w ten sposób kluczową dla dalszego rozwoju literackiego niezależność finansową. Częścią nagrody będzie także rezydencja w Krakowie (w pokojach gościnnych Instytutu Książki). Przybywający do naszego miasta młodzi twórcy będą mogli realizować swoje nowe projekty literackie, a nadto rozwijać kontakty z lokalnym środowiskiem literackim.

Organizatorem i fundatorem Nagrody Conrada jest Miasto Kraków, jej partnerami zaś są Instytut Książki, Fundacja Tygodnika Powszechnego oraz Krakowskie Biuro Festiwalowe. Kraków, który zajmuje jedno z najważniejszych miejsc na kulturalnej mapie Polski, do tej pory nie przyznawał swego literackiego lauru. Nagroda Conrada jest naturalną konsekwencją zarówno idei samego Festiwalu, który od siedmiu lat przyciąga pisarki i pisarzy z całego świata, jak i polityki kulturalnej miasta. Jest również zgodna z programem Miasta Literatury UNESCO, który to tytuł został Krakowowi nadany w 2013 r. Wyróżnienie będzie służyć nie tylko prezentacji najważniejszych postaci i zjawisk współczesnej literatury, ale również aktywnie wpływać na jej kształt.

Jeśli literatura potrzebuje gdzieś szczególnego wsparcia, to właśnie tu, w miejscu kształtowania się nowych projektów literackich. ©

MICHAŁ SOWIŃSKI (ur. 1987) jest doktorantem na Wydziale Polonistyki UJ, redaktorem literackim w zespole organizacyjnym Festiwalu Conrada, redaktorem w wydawnictwie Korporacja Ha!art, współtwórcą (obok Katarzyny Trzeciak) audycji literackiej „Book’s not dead” w radiu radiofonia.net.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Redaktor i krytyk literacki, stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”.

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2015

Artykuł pochodzi z dodatku „Conrad (01/2015): Pod prąd