Na zachętę

Żeby skłonić firmy do działalności badawczo-rozwojowej, w świecie stosuje się często zachęty podatkowe. W Polsce dotąd było z tym źle. Ale ma się to zmienić.

22.04.2013

Czyta się kilka minut

 / Fot. Zsuzsanna Kilian / SXC.HU
/ Fot. Zsuzsanna Kilian / SXC.HU

Nawet najbardziej innowacyjne gospodarki na świecie zachęcają przedsiębiorców do inwestowania w działalność badawczo-rozwojową. Tymczasem Polska oparła swój system finansowania badań i rozwoju (B&R) głównie na dotacjach, np. funduszach europejskich. Dlatego też Polska znajduje się daleko w rankingach innowacyjności, przegrywając chociażby z Czechami, Węgrami czy Chorwatami, gdzie istnieją w tej dziedzinie zachęty podatkowe.

Zdaniem ekspertów firmy doradczej Deloitte, która opublikowała raport „Przegląd zachęt na działalność B&R na świecie w 2012 r.”, obiektywny, trwały i klarowny system ulg podatkowych pozwoliłby na wzrost nakładów ponoszonych przez firmy na B&R, ograniczając jednocześnie ryzyko niepowodzenia badań oraz podnosząc konkurencyjność naszego kraju.

IMPORT INNOWACJI

Z najnowszej edycji raportu na temat zachęt wspierających działalność B&R, który Deloitte przygotowuje cyklicznie od 2010 r., wynika, że Polska plasuje się w gronie państw, które premiują głównie import innowacji, zamiast jej kreowania wewnątrz przedsiębiorstw. – Skutek jest taki, że 2/3 nakładów na działalność badawczo-rozwojową pochodzi w Polsce z budżetu państwa, a tylko jedna trzecia od prywatnych przedsiębiorców. Proporcje te powinny być dokładnie odwrotne. W rankingu 1500 firm przeznaczających największe środki na działalność badawczo-rozwojową opublikowanym także przez Komisję Europejską nie znalazł się zaś żaden polski przedstawiciel – mówi Magdalena Burnat-Mikosz, lider działu R&D and Government Incentives firmy Deloitte w Europie Środkowej.

Polska wciąż znajduje się na szarym końcu państw inwestujących w B&R. W 2011 r. nasz kraj zajął 23. miejsce wśród 27 państw członkowskich Unii Europejskiej w rankingu innowacyjności opracowanym przez KE. Dużo wyżej znalazły się takie kraje jak Czechy czy Węgry.

W 2011 r. wydatki na działalność B&R w Polsce stanowiły 0,77 proc. PKB, przy średniej dla Unii Europejskiej na poziomie 1,26 proc. (dane Eurostatu). W tym samym czasie liderzy w tym obszarze przeznaczyli odpowiednio: 3,37 proc. (Szwecja), 3,09 proc. (Dania), 2,84 proc. (Niemcy) i 3,78 proc. (Finlandia) PKB. – Unijny dokument „Europa 2020. Strategia na rzecz inteligentnego i zrównoważonego rozwoju sprzyjającego włączeniu społecznemu” nakłada na nasz kraj obowiązek zwiększenia wydatków na tę sferę do średniego rocznego poziomu 1,7 proc. PKB w 2020 r., a w całej Unii Europejskiej mają one wynieść średnio 3 proc. – mówi Magdalena Burnat-Mikosz.

PYTANIE O ZACHĘTY

Stąd niezmiennie aktualne jest pytanie o to, jak zachęcić przedsiębiorców do ponoszenia większych nakładów na ten cel. W świecie najczęściej stosowane są systemy hybrydowe, zarówno zachęt podatkowych, jak i grantów. Takie systemy gwarantują zrównoważony rozwój działalności B&R i wzajemne uzupełnianie, w zależności od potrzeb, konkretnej grupy przedsiębiorstw, a przede wszystkim tworzą długoterminową strategię wsparcia B&R, do czego Polska jest również zobowiązana przez Komisję Europejską, jako beneficjent funduszy UE.

W Polsce przedsiębiorcy mają obecnie do dyspozycji dwa rodzaje zachęt podatkowych. Mogą korzystać z ulgi na nabycie nowych technologii, pozwalającej na odliczenie od podstawy opodatkowania do 50 proc. wydatków na zakup technologii innowacyjnej, czyli stosowanej na świecie nie dłużej niż pięć lat. Dostępne są też comiesięczne odpisy od podstawy opodatkowania w wysokości do 20 proc. przychodów z tytułu działalności B&R, pod warunkiem jednak, że firma posiada status Centrum Badawczo-Rozwojowego (są to podmioty o rocznych przychodach na poziomie co najmniej 1,2 mln euro, z których co najmniej 20 proc. pochodzi ze sprzedaży własnych usług B&R lub praw własności przemysłowych).

TRZY GROSZE

Taka konstrukcja systemu powoduje, że do każdej złotówki zainwestowanej w działalność B&R przedsiębiorca musi dołożyć 3 grosze. Tymczasem we Francji, dzięki tamtejszym przepisom, z każdego zainwestowanego dolara przedsiębiorca odzyskuje ponad 40 centów. Obecny system dotacji powoduje także, że wsparcie otrzymuje tylko część zainteresowanych przedsiębiorców. Z wyliczeń Ministerstwa Gospodarki wynika, że dofinansowanie przyznawane jest około 30 proc. wnioskujących podmiotów. Natomiast system wsparcia podatkowego charakteryzuje się przejrzystością, neutralnością oraz pewnością wsparcia, i dlatego stanowi bardzo dobre uzupełnienie dofinansowania w ramach funduszy UE, szczególnie że nie jest ograniczone w czasie dostępnością budżetu UE. – Pewny i efektywny system zachęt podatkowych to zmniejszenie ryzyka prac B&R, związanego z niepewnością badawczą, które dziś hamuje podejmowanie działań przez polskie przedsiębiorstwa. System zachęt podatkowych daje stabilność i przewidywalność, których firmy doświadczają w innych jurysdykcjach na świecie. Granty w Polsce są bardzo atrakcyjnym systemem wspierania B&R, jednak żadna firma nie oprze swojej długoterminowej strategii rozwoju kompetencji B&R w Polsce na niepewnym systemie dotacji – tłumaczy Michał Turczyk, starszy menedżer w zespole R&D and Government Incentives Deloitte.

SYSTEM ULG

Obecnie Ministerstwo Gospodarki w dokumencie „Program rozwoju przedsiębiorczości 2020” zawarło propozycję znaczących zmian w polskim systemie ulg podatkowych na działalność B&R. Rozwiązania te bazują na wynikach analiz przygotowanych przez firmę doradczą Deloitte na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w 2010 r. Zgodnie z projektem, przedsiębiorstwo prowadzące prace B&R będzie miało możliwość odliczenia od podatku należnego 26 proc. kosztów prowadzonych działań badawczo-rozwojowych, podczas gdy jednocześnie 100 proc. kosztów będzie odliczanych od podstawy opodatkowania. System ulg podatkowych będzie korzystny przede wszystkim dla przedsiębiorców, których przychody pozwalają już rozwinąć działalność B&R, zwrot z podatku bowiem będzie przysługiwał dopiero po zakończeniu roku fiskalnego. Trudniej może być za to np. firmom typu start-up, które uruchamiając działalność nie dysponują odpowiednimi środkami finansowymi. Wszystko zależy od szczegółów przepisów – projekt Deloitte obejmuje bowiem możliwość korzystania m.in. przez firmy rozpoczynające działalność z finansowania w postaci dotacji opartych na kalkulacjach systemu ulgi podatkowej. Takie dotacje mogłyby być potencjalnie współfinansowane również z funduszy UE.

Ponadto od 2014 r. każdy przedsiębiorca płacący podatek dochodowy od osób prawnych będzie mógł przeznaczyć 1 proc. na wsparcie najlepszych instytucji naukowych – propozycja ta to część „Pakietu dla innowacji” opracowanego przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

Dzięki nowemu systemowi Polska na tle innych krajów regionu stanie się dużo bardziej konkurencyjna dla inwestorów planujących działalność naukowo-badawczą. Poza tym będzie to model dużo bardziej sprawiedliwy i obiektywny niż obecny, w którym przyznane granty zależą od decyzji organu administracyjnego. – Wprowadzenie proponowanego modelu zachęt podatkowych, które promują podejmowanie działań badawczo-rozwojowych, z pewnością przyczyni się do wzrostu innowacyjności zarówno w skali przedsiębiorstw, jak i całej gospodarki, a dzięki temu Polska stanie się dużo bardziej atrakcyjna dla inwestycji zagranicznych – mówi Michał Turczyk. – Należy mieć na uwadze, że firmy zagraniczne rozważające rozwijanie działalności B&R biorą pod uwagę m.in. Index B jako wskaźnik atrakcyjności kraju. Zmiana przepisów pozwoli Polsce na znalezienie się w pierwszej piątce najbardziej atrakcyjnych krajów na świecie. Obecnie zajmujemy trzecie miejsce od końca. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 17-18/2013