Na dnie duszy

85 lat temu, 12 marca w Starym Sączu urodził się Józef Tischner. Z tej okazji przedstawiamy drugie z niepublikowanych do tej pory kazań, jakie wygłosił w kościele św. św. Piotra i Pawła w Krakowie w pierwszej połowie 1997 r.

06.03.2016

Czyta się kilka minut

Ks. Józef Tischner /  / Fot. Anna Pietuszko / FORUM
Ks. Józef Tischner / / Fot. Anna Pietuszko / FORUM

Zaczyna się dzisiejsza Ewangelia od sprawy dość zagadkowej. Oto w świątyni jerozolimskiej znaleźli się też niektórzy Grecy. Nie wiemy bliżej, co to byli za Grecy, czego szukali w świątyni jerozolimskiej. Nie jest też powiedziane, co Jezus Chrystus powiedział Grekom. Wydaje się, że ta przypowieść o ziarnie, o plonie została skierowana do nich, ale potem autor tekstu jakby zapomniał o Grekach i w ten sposób zeszli oni z kart historii w nieznane.

Można by sobie jednak postawić interesujące pytanie: czego chcieli, czego szukali i co znaleźli w tej przypowieści – w tej opowieści Jezusa – Grecy? Wydaje się, że jest bardzo prawdopodobne, iż szukali w tej świątyni śladów tajemnicy dobra. Grecy byli szczególnie wrażliwi na to słowo: dobro. Zastanawiali się, jak ono się rodzi na świecie, w jaki sposób powstaje w człowieku. Trudno powiedzieć, czy w samej świątyni znaleźli odpowiedź na to pytanie. Wydaje się bowiem, że ta jerozolimska świątynia była czymś głęboko sprzecznym z ich poglądem na świat, z ich gustami. Byli wrażliwi na piękno, ale świątynia jerozolimska, poza pewnymi szczegółami, nie zawierała specjalnych dzieł sztuki. To, co rzucało się w oczy, to przede wszystkim krew: zwierzęta i ofiarna krew zwierząt. W istocie rzeczy dokonywała się tam wielka ofiarna rzeź. Trudno powiedzieć, aby ten widok zachwycił wrażliwych na sztukę i piękno Greków.


CZYTAJ TAKŻE:

  • Wojciech Bonowicz: 85 lat temu, 12 marca w Starym Sączu urodził się Józef Tischner. Z tej okazji przedstawiamy drugie z niepublikowanych do tej pory kazań, jakie wygłosił w kościele św. św. Piotra i Pawła w Krakowie w pierwszej połowie 1997 r. (pierwsze ukazało się w „TP” nr 1-2/2016). Był to, przypomnijmy, ostatni rok publicznej aktywności Tischnera; jesienią przeprowadzono operację, w czasie której usunięto mu część krtani zaatakowaną przez nowotwór.
     
  • Inne nieznane kazania ks. Tischnera na powszech.net/kazania-tischnera

Sen o dobru

Ale chcieli spotkać Chrystusa, chcieli spotkać Jezusa. Być może wydawało się im, że tutaj znajdą odpowiedź na swoje pytanie. Można przypuścić, że wiedzieli o dobru, o narodzinach dobra tyle, ile im powiedział Sokrates, a potem Platon powtórzył. Mówili więc oni, że na dnie duszy człowieka spoczywa jakieś dobro i jakaś prawda.

Spoczywa uśpione: dobro, prawda, piękno to jakoś nieuświadomiony sen człowieka. Człowiek śni ten sen, ale śni tak głęboko, że nie wie nawet, że śni. Może jednak obok człowieka znaleźć się nauczyciel, mądry nauczyciel, i wtedy ten nauczyciel odpowiednimi pytaniami wydobędzie z człowieka ten jego najgłębszy sen. Wystarczy człowieka pytać, mądrze pytać, ażeby na jaw wyszła i prawda, i dobro człowieka.

Bo – wierzyli Grecy – człowiek zanim pojawił się na tej ziemi, już istniał, preegzystował gdzieś w zaświatach i tam oglądał prawdę i piękno, i dobro. I ten obraz pozostał w nim. Kiedy zszedł na ziemię człowiek, kiedy się z materią pomieszał, zapomniał o swoim śnie. Ale trzeba go mądrze pytać, a wtedy człowiek obudzi się i przypomni sobie te dawne widoki innego świata. I ważne jest w tym pytaniu jedno: aby człowiek uświadomił sobie, iż naprawdę wie, że nic nie wie. Cóż może wiedzieć człowiek?

Jedynie tyle, że nie wie. „Wiem, że nic nie wiem”. Jeśli człowiek zajmie taką postawę, wtedy otworzy się na nauczyciela, a nauczyciel pomoże mu urodzić tę prawdę, która w nim jest.

Podobnie potem – nawiązując do Sokratesa, do Platona – mówił św. Augustyn. Chcesz wychować człowieka? Wychować to znaczy: odpowiednio go pytać. Wystarczy pytać. Pytając, wydobędziesz z niego to, kim naprawdę człowiek jest. Była to piękna myśl, myśl mistrza wszelkich wychowawców – Sokratesa. Każdy z nas ma zadanie wychowania innego człowieka. Sokrates radzi: wychowuj pytaniami.

Odpowiedź niech znajdzie sam wychowanek. Gdzie jej ma szukać? W sobie, bo ona w nim jest, jako wielki jego sen. Wystarczy [go] przebudzić, a człowiek stanie się tym, kim naprawdę jest.

Przypowieść o ziarnie

A tutaj mamy przypowieść o ziarnie. [Jeśli] ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie tylko samo. Czy jest jakieś podobieństwo, czy jest jakaś różnica w stosunku do tego, co wiedzieli Grecy? Najpierw zauważmy jedno: Grecy znaleźli się w świątyni, wśród kapłanów, ludu. To był lud niezwykle religijny, bardzo religijny. Religia była ich losem, życiem. Ale czym charakteryzowała się ich religia? Przede wszystkim tym przekonaniem, że oni wiedzą. Kapłani wiedzą, oni wszystko wiedzą, znają odpowiedź na każde pytanie. Wszystko mogą rozwiązać, wszystko rozstrzygnąć. Jest Biblia, jest Prawo – i oni wiedzą. Oni wiedzą, tak dobrze wiedzą, że na podstawie tej wiedzy będą zarzucać Chrystusowi zbrodnie godne śmierci. To bardzo ciekawa sprawa. Szykuje się ukrzyżowanie Chrystusa. Wołać „Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go!” będą ludzie religijni. To może smutne, ale prawdziwe: Chrystusa nie ukrzyżowali jacyś tam ateiści. Ukrzyżowali Go ludzie religijni, którzy wiedzą, [którzy] wiedzieli, że wiedzą, i w imię tej wiedzy będą oskarżać.

Chrystus znajduje się w środku gdzieś pomiędzy tymi, którzy nie wiedzą, i tymi, którzy wiedzą, i opowiada o wychowaniu. Mówi o tym, że jest słowo – słowo, które zapada w duszę. Prawda i dobro przychodzi poprzez słowo. Nie ma więc tak, żeby człowiek preegzystował w jakimś innym świecie i dopiero z tamtego świata na ten świat wiedzę przynosił. Nie, potrzeba słowa. Trzeba rzucić słowo, tak jak rzuca się ziarno. Trzeba, żeby był siew. Wszystko zależy od słowa. Sokrates proponował słowa, które miały przypominać. Tutaj także jest mowa o słowach, ale one nie tyle przypominają, co sieją. Słowo jest siewem. To słowo zapada w duszę jak ziarno, a człowiek obumiera razem ze słowem i razem ze słowem zmartwychwstaje. Jest jakaś potężna siła w tym słowie. Słowo, które jest mocne, tak mocne, że może ze śmierci do życia przywrócić.

Mocne jest. Mówiła Pieśń nad Pieśniami: „Mocna jest miłość, mocniejsza jako śmierć”. Mocne jest słowo, mocniejsze niż śmierć.

Wychowanie jest siewem

I co jeszcze jest tutaj niezwykle ciekawe i charakterystyczne? To, że chodzi o siew. Że w istocie rzeczy wychowanie jest siewem. Wychowywać to znaczy nieustannie siać. „Wyszedł siewca i zaczął siać”. Chrystus nie mówi o żniwie. Owszem, powie o żniwie, że ono będzie na końcu świata – ale tym Wielkim Żniwiarzem będzie Bóg, nie człowiek. Natomiast człowiek pozostanie siewcą.

Moi drodzy, jesteście wychowawcami, macie obok siebie ludzi, których wychowujecie. Każdy każdego wychowuje. W istocie rzeczy jesteśmy tak jakoś ze sobą i między sobą ustawieni, że wciąż siebie nawzajem wychowujemy. A wychowując, być może oczekujemy sukcesu. Chcielibyśmy widzieć, jakie owoce przyniosło nasze wychowanie. Ewangelia jakby ostrzega nas przed tym oczekiwaniem. Będziemy tylko siewcami. A może aż siewcami? Bo przecież wszystko zależy od siewu. Jak nie ma siewu, nie ma też żniwa, więc trzeba, żeby był siew. Ale też nie trzeba zapadać w smutek, kiedy człowiek nie widzi owoców swojego siewu. ©

 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2016