Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Szybko się nudzę, rzadko wracam do starych książek i nie mam zwyczaju studiować wybranych autorów. Z jednym wyjątkiem: Williama Faulknera. Nie będzie chyba niczym odkrywczym, jeśli powiem, że nie znam drugiego pisarza, który potrafiłby stworzyć świat równie wiarygodny jak miasteczko Jefferson i nieistniejące hrabstwo Yoknapatawpha. Świat pełen szczegółów, barwnych postaci i ludzkich historii, które nie urywają się, nie kończą, tylko biegną od jednej książki do następnej, tworząc pełny, spójny i konsekwentny wizerunek Południa. Wielu czytelników traktuje powieści Faulknera jak nieco bardziej ambitną wersję „Przeminęło z wiatrem”. Tymczasem pisarzem targały nieustające wątpliwości, które odcisnęły trwały ślad na jego twórczości. Ślad tak głęboki, że mieszkańcy Południa bynajmniej nie oskarżali go o bezkrytyczny stosunek do ojczyzny, ale o zapiekłą do niej nienawiść. Dwuznaczność jego powieści sprawia, że stanowią niezwykle przejmujące i autentyczne studium rasizmu. Właśnie dlatego, że tak łatwo go w ogóle nie zauważyć.
KAJA MALANOWSKA (ur. 1974) opublikowała książki „Drobne szaleństwa dnia codziennego”, „Imigracje” oraz „Patrz na mnie Klaro!”.