Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W bramę, asfaltówką między podwórkami, dalej przez duże podwórko, wreszcie w drugą bramę... Skończyło się. Najpierw wspólnoty mieszkaniowe odgrodziły podwórka wysokim ogrodzeniem z furtkami zaklętymi tajnym kodem. Teraz zamknęły się bramy. Żaden obcy nie będzie chodził przez nasze. Obcy dzieciak nie zakradnie się na podwórko (co to, nie ma w domu internetu?).
Niejedyne to w stolicy osiedle-klatka, niejedyne to przejście, które zamyka, zamiast otwierać. Wolna Polska zaczęła się od skoku przez płot w sierpniu 1980 r. i Solidarności, ale okazała się Polską kochającą płoty, siatki i budki ochrony. W wyborach samorządowych oddam głos przypadkowy. Wiem, że żadne z liczących się ugrupowań nie poważy się podnieść ręki na wyborców socjopatów. Zwłaszcza że niedługo nowe wybory, a w nich wygrają ci akwizytorzy, którzy pokażą najlepiej zbudowane fosy i mury, że nawet mysz się nie prześlizgnie.