Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Wywrotowy, ironiczny, niezwyciężony, nienagannie bezkarny, od lat oddający się igrcom na krawędzi, ku uciesze milionów entuzjastów myślenia w poprzek. Poszukiwany żywy lub martwy, postrach wszystkich dozorców tego świata.
Nieokiełznana inwencja i śmiałość, połączona z wrażliwością na paradoksalność zła, przemocy i głupoty na świecie. Wszystko to na wyciągnięcie ręki, czyli rzut okiem. Uliczny geniusz.
Człowiek (a może grupa ludzi?), który przebiegunował świat sztuki, wyśmiał snobizm, napiętnował chciwość, przenicował hierarchie, osiągając przy tym równie nieprawdopodobną, co surrealną popularność i rozpoznawalność. Jak na człowieka (a może grupę ludzi), którego oblicza nikt nie widział – całkiem nieźle.
Nieprzenikniony, enigmatyczny, amorficzny, nieuchwytny, nieprzekupny, niezwyciężony. Bezkompromisowy, bezwzględny, bezlitosny, bezczelny, brawurowy. Przenikliwie przekłuwający nadęte balony, przerażająco przeszywający, do cna nadwrażliwego jestestwa.
Na nice przewracający hierarchie, podający w wątpliwość wszystkie świętości, wyśmiewający tyranię pieniądza oraz tzw. rynek.
W zeszłym tygodniu Banksy postanowił zadać ostateczny cios na aukcji Sotheby’s w Londynie. Po wylicytowaniu „Dziewczynki z balonikiem” za 1,04 mln funtów, szczęśliwy nabywca oraz cały świat ujrzeli, jak obraz popełnia samobójstwo, tnąc się na strzępy. Genialne, prawda? Kapitalne, boki zrywać, ale ich wkręcił. System rozmontowany, nokaut po prostu... Gdyby nie fakt, że po zniszczeniu wartość obrazu skoczyła do ok. 2 mln funtów.
Podobno niektórzy usłyszeli, jak tuż przed przepuszczeniem przez niszczarkę ukrytą w ramach obrazu Dziewczynka z Balonikiem wyszeptała: „Jam częścią tej siły, która wiecznie dobra pragnąc wiecznie robi kasę”. ©