Leczący sędzia

Przepiękny fragment Ewangelii św. Mateusza przyniosła nam Liturgia w minionym tygodniu.

31.07.2018

Czyta się kilka minut

Oto Jezus – na wieść o tym, że faryzeusze odbywają naradę przeciw Niemu – odsuwa się na miejsce pustynne. Czy to ucieczka? Przegrana?

Nie! I nie tak jest to odebrane. Na odosobnienie wychodzi za Nim wielu ludzi – są gotowi dzielić z Nim Jego osamotnienie i odrzucenie. Byli przy Nim, gdy działał cuda, nie zostawią Go samego, gdy musi się zmierzyć z Krzyżem i prześladowaniami. Idą za Nim. I ta wierność natychmiast przynosi w ich życiu owoce. Mateusz stwierdza krótko: „I wszystkich ich uzdrowił”.

Każdy człowiek przychodzący do Jezusa potrzebuje uzdrowienia. Nikt nie jest „zdrowy”. Są choroby dotykające wszystkich. I każdy z nas jest wobec nich jakoś bezradny. Jezus jest jedynym Lekarzem, który może się z nimi zmierzyć. Uleczywszy ich, Jezus nakazuje milczenie: „Zabronił im surowo, żeby Go nie ujawniali”. Weszli w doświadczenie Krzyża – nie mogą go zamienić na świętowanie sukcesu. Uzdrawia ich Komunia z Jezusem odrzuconym – nie wolno im szukać teraz poklasku i chwały. A to ogromna pokusa.

Autor Ewangelii rozumie jednak ów sekret Jezusowy jeszcze inaczej. Objaśnia go Słowem przytoczonym z Proroka Izajasza (to zresztą częsta formuła Mateuszowa: pokazać, jak na Jezusie wypełnia się Słowo Starego Testamentu): „Oto mój Sługa, którego wybrałem (...). On ogłosi narodom prawo / sąd / sprawiedliwość (...). Nie będzie się spierał ani krzyczał. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlącego się nie dogasi, aż do zwycięstwa sąd doprowadzi”.

Mateusz chce nam najpierw powiedzieć, że Jezus czyni wszelkie dobro jako sługa! Nie robi więc wokół siebie hałasu, nie szuka nagłośnienia, ani zysku, ani chwały, ani wdzięczności. Nie zbija na nim żadnego interesu, w jakiejkolwiek formie czy wyrazie.

Przy okazji ewangelista mówi nam jednak coś jeszcze. „Uzdrowienie wszystkich” jest wypełnieniem obietnicy złożonej przez Boga ustami i piórem Izajasza: obietnicy Boga, który przez swojego Sługę zaprowadzi wreszcie sprawiedliwość – przeprowadzi sąd.

Właśnie tak: sąd i sprawiedliwość są nam obiecane. Boży sąd. I Boża sprawiedliwość.

Słowo „Boży” trzeba podkreślić. Wielu z nas zbyt często domaga się sądu i sprawiedliwości. A niektórzy ze „sprawiedliwości” czynią nawet najważniejszy element swojego życiowego programu, przywołując przy tym Jezusowe błogosławieństwo: „błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości”... O jaką sprawiedliwość chodzi? Jak rozumianą? Czy na pewno „po Bożemu”? A jaka jest owa Boża sprawiedliwość?

Mateusz odpowiada nam: uzdrawiająca wszystkich. Bóg – w Jezusie – wypełnia Bożą sprawiedliwość i objawia Boży sąd właśnie w taki sposób, że uzdrawia każdego.

Sprawiedliwość jest naprawdę sprawiedliwością właśnie wtedy, gdy uzdrawia. Nie wtedy, gdy jest jedynie „sprawiedliwą” zapłatą, wyrównaniem rachunków; tym bardziej nie wtedy, gdy jest po prostu odwetem i zemstą.

Sprawiedliwość ma leczyć. Tak też mówimy o tym w Kościele: każde sięgnięcie po dyscyplinę – każda kara – ma leczyć. Jeśli nie leczy, ten, kto je stosuje, musi pewnie zrobić rachunek sumienia również sobie, nie tylko „delikwentowi”. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 32/2018