Kształcenie obcokrajowców szansą dla polskiej gospodarki

Polska staje przed wyzwaniem pogłębiającego się niżu demograficznego. Krajowa gospodarka wyczerpała proste rezerwy rozwojowe, a nasze kontakty ze światem, także w przypadku uczelni wyższych, są ograniczone.

08.06.2015

Czyta się kilka minut

Szansą na wyjście obronną ręką z tej sytuacji są innowacje, ale pod tym względem zajmujemy odległe miejsce w europejskich rankingach. Możemy jednak te problemy przekuć w sukces.
Uczelnie muszą jakoś zrekompensować zmniejszającą się liczbę rodzimych studentów. Polska powinna zachęcać obcokrajowców z wysokim potencjałem intelektualnym, aby kształcili się w naszym kraju. Mimo że liczba zagranicznych studentów wzrasta dynamicznie, to stanowią oni jedynie 2 proc. akademickiej populacji w naszym kraju (około 36 tys. osób). Tymczasem Niemcy kształcą 8 razy więcej, a Brytyjczycy 14 razy więcej obcokrajowców niż my. Dlaczego? Dobre uczelnie i lepszy poziom życia przyciągają. Nie tłumaczy to jednak tak dużej różnicy – łatwo wskazać jej przyczyny. Tylko część polskich uczelni oferuje kształcenie w języku angielskim. Problemem są także wizy studenckie: otrzymać je można tylko w drodze decyzji konsula. Co więcej, Polska nadal nie ma przejrzystej i przemyślanej polityki migracyjnej.
Kraje, które rozumieją wartość tego potencjału, wspierają finansowo zagranicznych studentów. Liderem w tej dziedzinie jest Wielka Brytania, gdzie można wybierać spośród 3 tys. programów stypendialnych finansowanych z różnych, nie tylko publicznych, źródeł.
Także przedsiębiorcy mogą skorzystać na kształceniu obcokrajowców – zwłaszcza w przypadku zawodów deficytowych. Ponadto warto wykorzystywać środki pomocowe z Unii Europejskiej, by wspierać wspólne zakładanie firm przez młodych Polaków i ich kolegów z zagranicy. Może to być źródłem wielu innowacji.
Na koniec należy jednak zastrzec, że zwiększenie liczby zagranicznych studentów nie wystarczy, by poprawić sytuację finansową naszych uczelni. ©

Prof. dr hab. inż. TADEUSZ POMIANEK, rektor Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 24/2015