Ksiądz przeniesiony

Ks. Jacek Międlar stał się symbolem ekstremizmu w Kościele.

22.02.2016

Czyta się kilka minut

Podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości przestrzegał przed „lewacką i islamską agresją wymierzoną w to, co chrześcijańskie, i w to, co narodowe”. Mówił o „Kościele walczącym” i o „bojownikach wielkiej Polski”. W podobnym tonie wypowiadał się w mediach społecznościowych. I z ambony. Także w rozmowie z Błażejem Strzelczykiem (zob. „TP” nr 48/2015). Ton tych wypowiedzi powodował, że część wiernych z parafii św. Anny na wrocławskim Oporowie, gdzie był wikarym, przestała chodzić do jego kościoła i przyjmować w domu kolędę.

Zgromadzenie księży misjonarzy, do których ks. Jacek Międlar należy, najpierw zakazało mu udziału w manifestacjach. Później musiał także zawiesić swoją działalność w mediach społecznościowych. Teraz przełożeni zdecydowali o przeniesieniu go z Wrocławia do Zakopanego.

17 lutego żegnał się podczas mszy z dotychczasowymi parafianami. Jego słowom, również tym o dokonywanych właśnie „próbach zabicia Boga w narodzie” czy o „holokauście na naszych braciach i siostrach w Chrystusie z rąk żydowskich ekstremistów i islamskich fundamentalistów”, towarzyszyły oklaski. Kilka osób płakało. Ks. Międlar uspokajał, że z gór będzie lepiej słyszalny.

Wygląda na to, że ani on, ani radykalni narodowcy (mający zresztą silne struktury na Podhalu) nie muszą się martwić. Powód do zmartwienia ma za to Kościół. Tym bardziej że ks. Międlar nie jest pierwszym kapłanem, który język Ewangelii zamienił na język walki, a ambonę na wiecową mównicę. Może być za to pierwszym, który stanie się symbolem pozytywnej zmiany – pod warunkiem, że władze kościelne zechcą i będą potrafiły poradzić sobie z jego działalnością. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka i redaktorka „Tygodnika Powszechnego”. Doktorantka na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do 2012 r. dziennikarka krakowskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Laureatka VI edycji Konkursu Stypendialnego im. Ryszarda Kapuścińskiego (… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 09/2016