Krótko o nienawiści

Kto jest podatny na nienawiść? W kim znajdzie ona odpowiedni dla siebie grunt?

07.08.2012

Czyta się kilka minut

Kto jest podatny na nienawiść? W kim znajdzie ona odpowiedni dla siebie grunt? Barbara Skarga odpowiadała, że na pozór każdy może ulec nienawiści, jednak, „jak uczy obserwacja otaczających nas faktów, poddają się jej najczęściej ci, którzy mają rozchwianą tożsamość, którym trudno jest zbudować własną osobowość. To ludzie w gruncie rzeczy słabi, jakby pozbawieni mocy bycia sobą, a zatem ulegający wpływom, tym lub innym nastrojom społecznym, na pół świadomi swego braku, jednocześnie drażliwi ambicjonerzy reagujący na byle drobiazg odruchem sprzeciwu, niechęcią do otaczającego świata. W takich ludziach rośnie napięcie między pragnieniem bycia kimś i świadomością własnej małości, rodzi się też chęć zaznaczenia swej obecności”.

Nienawiść objaśnia świat. Świat nieobjaśniony, niezrozumiały, jest dla człowieka nie do zniesienia. Trudniej w nim żyć niż w świecie, w którym wszystko może być powodem do złości. Nienawiść opatruje świat komentarzami, w ten sposób go „poznaje” i „porządkuje”. W tak uporządkowanym świecie może się wreszcie poruszać i porusza się z coraz większą swobodą. Niesie ją złudzenie „mocy bycia”, którego wcale jako złudzenia nie odczuwa. Siłą nienawiści jest jej poznawczy rdzeń – to, że dzięki niej „wie się, jak jest naprawdę”. To inni łudzą lub są łudzeni, nienawidzącemu świat ujawnił już wszystkie tajemnice.

Nienawiść niesie z sobą cierpienie, ale i radość. Tak jak jest radość i cierpienie tworzenia, tak jest również cierpienie i radość niszczenia. Nienawiść czerpie przyjemność sama z siebie. Cierpi, kiedy nie może uderzyć, kiedy nie ma komu naubliżać. Nienawiść musi płynąć, musi mieć cel, musi czymś – a najchętniej kimś – się zająć. Wybiera ten cel starannie albo na ślepo. Istotne dla niej jest to, żeby być w ruchu, żeby biec. Pretekstem, impulsem może być wielka sprawa albo „byle drobiazg”. „Potem już pędzi sama”, jak czytamy w wierszu Szymborskiej.

Tak skupiona na swoim celu, nienawiść mówi mu jednocześnie: nie chcę, byś istniał. Dlatego jest tak boleśnie odczuwana przez tego, kogo atakuje. „Nienawidzenie”, pisze Ortega y Gasset, „jest unicestwieniem, potencjalnym zamachem na życie upatrzonego obiektu, nie dokonanym jednak od razu, lecz popełnianym ciągle, jest wymazywaniem spośród żyjących znienawidzonej istoty”.

Czy Polacy są szczególnymi nienawistnikami? Nie sądzę. „W Polakach nie ma systematyczności i okrucieństwa”, twierdził Herbert. „Jest lelum polelum, miękkość, brak konturów, na które tak narzekał Gombrowicz, brak konsekwencji, rozpalą się, a potem powiedzą: »A tam, panie, czas kończyć«”. Podobna wizja jest u Konwickiego, u Pilcha – w „Marszu Polonia” – też. Niby ta przyrodzona „miękkość” powinna być pożywką dla nienawistnictwa, ale górę bierze na ogół zmęczenie. Nie jesteśmy więc „mistrzami nienawiści”. Nasz grzech polega raczej na tym, że nie chce nam się nienawiści (ordynarności, chamstwa) tępić, że jesteśmy tak toleracyjni, iż zniesiemy wszystko, byle się z miejsca nie ruszać.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Poeta, publicysta, stały felietonista „Tygodnika Powszechnego”. Jako poeta debiutował w 1995 tomem „Wybór większości”. Laureat m.in. nagrody głównej w konkursach poetyckich „Nowego Nurtu” (1995) oraz im. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego (1995), a także Nagrody… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 33/2012