Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Proponowałem tajnym służbom uroczystość w głównej nawie, w której pomieściłoby się 2 tys. gości, lecz te uznały, że byłoby to nieco niestosowne.
(Dr John Hall, dziekan Opactwa Westminsterskiego, o Mszy św. z udziałem agentów brytyjskiego wywiadu. „Daily Telegraph”, 15 grudnia 2012 r.)
Benedykt XVI ogłosił orędzie na 46. Światowy Dzień Pokoju. „Tłem tekstu są wydarzenia sprzed półwiecza: rozpoczęcie Soboru Watykańskiego II i ogłoszenie »Pacem in terris« – ostatniej encykliki Jana XXIII, która jako cztery fundamenty pokojowego współżycia ukazała prawdę, wolność, miłość, sprawiedliwość” – komentuje Giovanni Maria Vian, redaktor naczelny „L’Osservatore Romano”, uznając orędzie za „małą encyklikę”. Za zagrożenia dla pokoju Papież uznaje w nim m.in. „te formy fundamentalizmu i fanatyzmu, które wypaczają prawdziwą naturę religii, powołanej do sprzyjania jedności i pojednaniu między ludźmi”. Uwagę mediów w Europie skupiło jednak głównie zdanie o negowaniu zasad dotyczących „naturalnej struktury małżeństwa”, które, według Benedykta XVI, „w poważny sposób rani sprawiedliwość i pokój”. Niektóre grupy liberalne uznały, że Papież uważa homoseksualistów za zagrożenie dla pokoju i przy okazji dostarcza argumentów osobom wobec nich uprzedzonym. Rzecznik Watykanu ks. Federico Lombardi bronił dokumentu, powtarzając: „orędzie mówi o sprawach pilnych i podstawowych dla współczesnej ludzkości”.
13 grudnia Papież wysłał z tableta pierwszą wiadomość na swój profil na portalu społecznościowym Twitter. Brzmiała: „Drodzy Przyjaciele, z radością łączę się z wami przez twitter. Dziękuję za wasze liczne odpowiedzi. Z serca wam błogosławię”. Wiadomości od Benedykta XVI wysyłane są w 8 językach, w tym po polsku. Nie mogą mieć więcej niż 140 znaków. „Nie powinno to stanowić przeszkody – komentuje rzymski korespondent BBC Alan Johnson. – Najważniejsze chrześcijańskie przesłania są często bardzo zwięzłe, np. 10 przykazań. Pięć dni po uruchomieniu konta @Pontifex liczba śledzących, tj. subskrybujących wiadomości od Benedykta XVI sięgnęła niemal 2 mln (najwięcej jest wśród nich Brytyjczyków i Hiszpanów, najmniej – Polaków i subskrybujących profil w jęz. arabskim). Papież, jak dotąd, nie śledzi nikogo. Nie ma na razie planów, aby pojawił się na Facebooku. „To znacznie bardziej osobisty portal” – tłumaczy abp Carlo Maria Celli, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Komunikacji Społecznej.
Jeden z biskupów w Chile zaapelował, aby wszyscy, którzy wierzą, że 21 grudnia nastąpi koniec świata, zapisali swoje dobra na rzecz Kościoła. „Obiecuję, że po tym dniu będziemy szczerze się za nich modlić. Nie mam bowiem żadnej wątpliwości, że my będziemy nadal żyć” – powiedział bp Bernardo Basteres. Wiarę w koniec świata, który ma nastąpić wg starożytnego kalendarza Majów, znacznie bardziej dosadnie krytykują inni hierarchowie. „Chrześcijanie w ogóle nie mówią o końcu świata (...). Lęk przed przyszłością nie jest bowiem zgodny z wiarą chrześcijańską, gdyż wiedzą, że ostatni dzień życia jest dniem radości pełnej nadziei na to, co nadejdzie” – powiedział prefekt Kongregacji Nauki Wiary w wywiadzie dla niemieckiego magazynu „Focus”.
Francja zapowiedziała utworzenie Krajowego Obserwatorium Świeckości, którego zadaniem byłoby monitorowanie radykalnych grup wyznaniowych (minister spraw wewnętrznych wymienił w tym kontekście lefebrystów i ortodoksyjnych żydów) działających w tym kraju i zapobieganie rozsiewaniu „patologii religijnej”. Propozycję – jako stawiającą pod pręgierzem całe wspólnoty religijne i godzącą w wolność słowa – krytykują jednak środowiska chrześcijańskie, muzułmańskie i żydowskie. Francuscy katolicy obawiają się m.in., że nowa instytucja zrówna sprzeciw chrześcijan wobec małżeństw homoseksualnych z nawoływaniem do przemocy. Ścisły rozdział religii od państwa jest znakiem rozpoznawczym francuskiego systemu politycznego. Swoimi korzeniami sięga rewolucji 1789 r.
W Opactwie Westminsterskim w Londynie odbyła się dwa lata temu tajna Msza św. z udziałem brytyjskich szpiegów – ujawnił kilka dni temu dziekan świątyni John Hall. Wzięła w niej udział królowa Elżbieta II, ówczesny premier Gordon Brown oraz 54 aktywnych oficerów z MI5, MI6 i GCHQ (Centrali Łączności Radiowej). Nabożeństwo, zorganizowane w stulecie służb wywiadowczych Zjednoczonego Królestwa, odbyło się w zamkniętych krużgankach, ale w godzinach otwarcia świątyni dla zwiedzających. Hall, autor książki o najważniejszych wydarzeniach ostatnich lat w świątyni, wspomina też wrażenie, jakie na Benedykcie XVI wywarł w 2010 r. chór opactwa („po koncercie papież podszedł do mnie i zapytał, czy moglibyśmy wysłać mu do Watykanu kilka płyt CD”).
NA PODST. KAI, INNYCH AGENCJI I MEDIÓW, INFORMACJI WŁASNYCH