Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dziś istnieje poważny podział między instytucjami kościelnymi i dziedziną badań naukowych. (Wypowiedź ks. Michała Hellera z wydanej po włosku książki „La scienza e Dio” („Nauka i Bóg”), zacytowana przez watykański dziennik „L’osservatore Romano”.)
Naród polski, w zdecydowanej większości wierzący, ma prawo do dobrych i sprawiedliwych praw, nieskażonych kompromisami” – powiedział kard. Stanisław Dziwisz podczas Mszy rozpoczynającej 32. Krakowską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Przemawiając na wzgórzu wawelskim, metropolita krakowski polecił modlitwie pielgrzymów decyzje polskich parlamentarzystów. Kard. Dziwisz mówił też o zobojętnieniu Polaków na sprawy wiary. „Przeżywamy w tym roku prawdę, że Kościół jest naszym domem, ale przecież dla wielu ludzi te słowa już nic nie znaczą, a Kościół jest przez nich odbierany nie jako dom przyjazny człowiekowi, ale jako instytucja krępująca jego wolność, zagrażająca jego autonomii” – zaznaczył kardynał. Zdaniem metropolity odpowiedzią powinna być nowa ewangelizacja.
Jako poważną propozycję zmniejszania napięć między nauką a wiarą dziennik „L’Osservatore Romano” uznał pracę „osób-mostów” – czyli „uczonych katolików, którzy dają świadectwo, w swoich badaniach i w wierze, możliwości współistnienia tych dwóch dziedzin, tak często opisywanych jako przeciwstawne, jeśli nie wręcz wrogie”. Zdaniem publicystki watykańskiego dziennika, Lucetty Scaraffia, taką „osobą-mostem” jest polski kosmolog i teolog ks. Michał Heller. Autorka streszcza poglądy uczonego wyrażone w – niedawno wydanej po włosku – książce „La scienza e Dio” („Nauka i Bóg”): „Ważne jest bowiem, według Hellera, aby została na nowo nawiązana żywotna więź między kulturą kościelną i naukową. Stawką w grze jest tu integralność ludzkiego doświadczenia. Za punkt wyjścia należy przyjąć pewnik, że uczeni są osobami w naturalny sposób religijnymi, nawet jeśli nie należą do żadnego Kościoła, ponieważ stykają się z immanentną racjonalnością zjawisk przyrodniczych, a są to rzeczywistości, w których stają oni w obliczu tajemnicy”. Scaraffia przypomina także apel ks. Hellera o przyrodnicze wykształcenie dla księży: „Przyszli kapłani powinni być dobrze wykształceni w zakresie nauk ścisłych, czego dzisiaj się nie spotyka, zarówno dlatego, że dominuje humanistyczne podejście do filozofii, jak i dlatego, że po Soborze Watykańskim II rozpowszechniło się przekonanie, że kapłani powinni zajmować się wyłącznie duszpasterstwem w ścisłym sensie tego słowa. A tymczasem również uczeni kapłani prowadzą pracę duszpasterską, ponieważ są w stanie rozmawiać z badaczami ich językiem, a zatem nawiązywać prawdziwy dialog”.
Mniszki z klasztoru klarysek w Malonne koło Namur w Belgii zgodziły się przyjąć pod swój dach Michelle Martin, przedterminowo zwolnioną z więzienia byłą żonę belgijskiego pedofila-mordercy Marca Dutroux. Zakonnice uważają, że sprowadzenie przestępcy do jego kryminalnej przeszłości i wpędzanie go w rozpacz nie służyłoby nikomu i oznaczałoby krok wstecz społeczeństwa. Michelle Martin skazana została w 2004 r. na 30 lat więzienia za współudział w zbrodniach Dutroux (skazanego na karę dożywotniego więzienia za trzy morderstwa, dziewięć porwań, tortury, które spowodowały śmierć czterech dziewczynek, i za wieloletnie gwałty na dzieciach). Martin została obwiniona o współudział w porwaniach, uwięzieniu i torturowaniu uprowadzonych dziewczynek. Dwie z nich przetrzymywała w piwnicy i zagłodziła na śmierć. W więzieniu spędziła 16 lat. W klasztorze klarysek otrzyma pokój, ale nie będzie należała do wspólnoty.
Publikacja trzeciej części „Jezusa z Nazaretu” Benedykta XVI nastąpi po przetłumaczeniu jej na główne języki z oryginału niemieckiego – zastrzegło Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. W watykańskim komunikacie odniesiono się do słów sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Tarcisio Bertone, który, ujawnił, iż Benedykt XVI zakończył w tych dniach trzecią część swego dzieła „Jezus z Nazaretu”, poświęconą relacjom o dzieciństwie Pana Jezusa. Można też oczekiwać – zdaniem sekretarza stanu – nowej, czwartej już encykliki papieża. Jak się można domyślać, przygotowywanej na rozpoczęcie w październiku Roku Wiary.
W gronie ponad trzech tysięcy ojców soborowych i ekspertów na Soborze Watykańskim II znalazły się 23 kobiety – przypomniał watykański dziennik „L’Osservatore Romano”. Ta symboliczna obecność kobiet była absolutną nowością w dziejach Kościoła. Paweł VI powołał je do grona „ojców soborowych” 8 września 1964 r. (na rok przed jego zakończeniem). Było wśród nich 10 sióstr zakonnych i 13 kobiet świeckich. Najwięcej troski organizatorom soboru sprawiła najmłodsza jego uczestniczka – 32-letnia Gladys Parentelli z Urugwaju, która zniknęła z oficjalnych fotografii, gdyż nosiła krótkie rękawy i miała odkrytą głowę.
NA PODST. KAI, INNYCH AGENCJI I MEDIÓW, INFORMACJI WŁASNYCH