Ładowanie...
Katyń - rana

KATARZYNA KOLENDA-ZALESKA, PIOTR MUCHARSKI: - "Człowiek z żelaza" powstał błyskawicznie, a na "Katyń" czekaliśmy 17 lat. Dlaczego?
ANDRZEJ WAJDA: - Przez lata, kiedy rozmyślałem o tym filmie, nie mogłem się zdecydować, jaką wybrać drogę. O zbrodni katyńskiej trudno opowiedzieć dlatego, że ci oficerowie nie mieli żadnego wyboru. Gdyby mieli, byłby dramat, pożywka dla fabuły. Ale byli oszukiwani do końca.
Z drugiej strony, było kłamstwo katyńskie. Historia mojego ojca to opowieść o bezwzględnej zbrodni, historia mojej matki to opowieść o kłamstwie - bo matka do końca życia się łudziła, żyła nadzieją. Józef Czapski, z którym miałem szczęście rozmawiać, objechał wszystkie komendantury zarządzające obozami jeńców sowieckich za zgodą gen. Andersa. Wrócił i powiedział, że nie może ich znaleźć. Anders na to: przecież nie żyją. Pamiętam, jak Czapski opowiadał mi o swoim...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]