Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
O pozostałych poetyckich tomach piszą tu ich tłumacze – czytelnicy najlepiej rozumiejący włókna poetyckiego świata. W przypadku zbioru Ryszarda Krynickiego – on sam jest tłumaczem, także w sensie dosłownym, gdy w zwieńczeniu książki umieszcza przekłady wierszy Celana czy Enzensbergera...
Urodzony w 1943 r., Krynicki to jeden z najważniejszych (niektórzy powiedzieliby wprost: najważniejszy) żyjących polskich poetów. Niegdyś współtwórca pokolenia Nowej Fali, dziś wyraziście odrębna osobowość – o ściszonym, a zarazem mocnym głosie. Świadomie szorstkim, niczym powracający w jego wierszach żużel, niczym szron, niczym kamień.
„Ślepe? Głuche? Nieme? / Niepojęte: // Jest” – mówi poeta o istnieniu, byciu, zawsze zagrożonym niebytem, obsunięciem się w „szary szron szeptu”, milczącą pustkę. Ta perspektywa budzi współczującą solidarność z tym wszystkim, co istnieje – jak ten troskliwie podnoszony ze ścieżki ślimak, z którym razem „zapisujemy nieme pytania” – „potem strachu, nasieniem, śluzem”. To ona każe też z całą intensywnością odczuć hekatombę, jaką urządzamy codziennie tak nieodległym od nas zwierzętom. Ale zapaść istnienia to także boleśnie konkretny temat żydowskiego losu, niemożności wypowiedzenia Zagłady, poczucia winy biorącego się z samego faktu życia – z pamięcią o niekończącej się, dławiącej rozpaczą gęstwinie tych bliźnich, którzy zostali unicestwieni.
Mówi do nas poeta: rana niezgody, rana pamięci – na zawsze powinna pozostać otwarta.
ANDRZEJ FRANASZEK (ur. 1971) jest krytykiem literackim, redaktorem „Tygodnika Powszechnego”, autorem m.in. książki „Miłosz. Biografia”.